MirellaB napisał(a)

Karolka zaglądam i podczytuję

Mirellko ja Ciebie też podglądam i podczytuję

Z nowości to zdechł mi nowy ciemiernik, który niedawno zakupiłam...chyba był przelany bo zgnił...życie.

Wiosna, wiosna... przynajmniej jeszcze dziś

Wczoraj byliśmy u znajomych i klon też wyglądał na zaatakowany przez tą fitof coś tam. Mówiłam koledze że to źle wygląda, ale też chciał i dopatrzył się pączków. A niedawno co dokupił kolejne 3 egzemplarze.

Obok tego schorowanego ma 2gi juz w ok formie, ale pewnie to badziewo i do niego dotrze. Ten w lepszej formie ma trochę więcej światła więc może dlatego ma się lepiej? Szkoda, że nie ma na to skutecznego oprysku.

No ale może Witold będzie żył połowicznie ale szczęśliwie ?! Oby!

Ewelinko, Witold miernie wygląda, pączki nie rozwijają się... ale od pnia z samiuteńkiego dołu wypuszcza coś tam czerwonego .

Jeszcze dam mu trochę czasu, boję się też go ciąć o tej porze roku, bo nie jest zupełnie uschnięty.

Fytoftoroza, też miałam problem z zapamiętaniem tej badziewnej nazwy. Tzn. nazwa jak nazwa, badziewne grzyby...

mam śmieszne stokrotki piętrowe



dużo niebieskiego

Ewa, czy Twój bez Black Tower, też już taka wieża??



kapustki rosną



hakone startuje

Witold , na pniu na samym dole wypuszcza takie czerwone przyrosty...



pączki liści - stoją, zdjęcie słabe.

Mixtoorka napisał(a)

Witold , na pniu na samym dole wypuszcza takie czerwone przyrosty...



pączki liści - stoją, zdjęcie słabe.

O, a zrob zdjecie z boku bardziej, bo moze to podkladka tak urosla i zabila tego przyszczepionego klona.