Miro, obornika niewiele, bo wrzosy i wrzośce żarłoczne nie są, karmi je mikoryza. Igliwie i kora. Dużo. Jesli ziemia nieprzepuszczalna, gliniasta, to duzo piasku. Kop głęboko, bo korzenie wrzosów są przeolbrzymie (jak na taka krzewinkę. Ew. zrób wyniesioną (np. z 10cm) rabatę, tak by wilgoć nie zalegała. O, ironio, zadomowione wrzosy wolą sucho. Dzikie wrzosy przecież najchętniej rosną na piaskach.
Akurat od kilku dni wykopuję cmentarzysko wrzosowe (szczeniolki miały tam najlepszą zabawę i zadeptały na śmierć) i korzenie u 7-mio letnich wrzosów były głębsze niż widły sięgały, a szerokie dwa razy tyle. Umordowałam się co niemiara. I własnie wzbogacam stare stanowisko - igliwie, liście, kora, siarka, piach
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)