Widzę kolejne nasionka , ja dziś wysiałam bazylię i chyba za gęsto
jak cieszą te maleńkie kiełki co? ja kilka razy dziennie chodzę pogadać z groszkiem bo kilka wyszło
co Twoja teściowa mówi na nasionka, ona chyba ma doświadczenie z nimi, podziel się
ja na werbenę czekałam chyba 2 miesiące i już miałam wywalić aż tu nagle zaczęly wschodzić maleńkie i też myślałam że nic z tego a narobiło się,,
noo pomalutku, u mnie stipa wzeszła szybciutko a werbena dalej pojedyncze okazy ale pamiętam, że i w tamtym roku tak samo było ... werbenie się nie spieszy
U Ciebie śnieg, a u mnie prawie codziennie pada deszcz. Jeszcze nie wszystko przycięłam i martwię się, że wszystko zacznie rosnąć a ja nie zdążę z cięciem.
oj cieszą, cieszą choć tak małe...nie było mnie ostatnio w domu, moi nie podlewali ale przeżyły ja mam to samo, z pewnością sadzę za gęsto a najgorzej będzie z pikowaniem, w planach jednak kolejne siewy groszek ładnie wschodzi też w gruncie tylko trzeba uważać na ślimaki, w zeszłym z 4 torebek nasion wyrosła mi jedna sztuka, reszta została zeżarta co do mojej teściowej to się załamała na widok tylu nasionek,okazało się też, że dzwonki ogrodowe , które jej kupiłam to jednak nie te, które chciała wysiać będę relacjonowała na bieżąco co posieje, bo sama się uczę, w tym roku stwierdziła, że sieje bezpośrednio do gruntu, zobaczymy czy wytrzyma bardzo pilnuje terminów siewów zgodnie z kalendarzem ogrodniczym - można go kupić w kiosku co do werbeny - 2 miesiące ????