Jana, prześledziłam Twój wątek....jego tytuł......
Wiesz życie to same sprzeczności, a może przeciwieństwa....dzięki nim możemy wychwycić równowagę.....każdy jest najpierw młody, piękny, pełen zapału, aż kiedyś staje się stateczny, dojrzały, spełniony.
Wielka sztuka połączyć w jednym ogrodzie (domu) dwa pokolenia i pozwolić kazdemu sie realizować i cieszyć swoimi wyborami i upodobaniami.
Piszesz, ze kupowałaś z Córką brzozę i pozwoliłaś jej dokanać wyboru i ten wybór uszanowałaś. Mądra z ciebie kobieta

Uszanowanie upodobań Teściowej i powolne dogadywanie się w kwestii nasadzeń w ogrodzie, to wielka sztuka.
Twój, Wasz

, ogród jest piekny, kolorowy, jedyny w swoim rodzaju....choć bardzo pracochłonny.
Kibicuję bardzo powolnej ewolucji


.....przejmowaniu pałeczki (rabatek) od Twojej Teściowej na Ciebie a potem na Twoje dzieci


.
Pozdrawiam