Kurczę jak czytam o tym zimowaniu hortensji u Was to zastanawiam się czy nie przerzucić się na bukietowe tylko i wyłącznie.Mam dwie ogrodowe w gruncie-na razie małe sadzonki,miejsca chyba dość zaciszne,okryje i zobaczymy.Nie mam gdzie za bardzo przechowywać,garaż dopiero powstaje,ponadto jest cały zagracony badziewiem i nie ma nawet bramy więc ciepło w nim zbytnio nie będzie.
U mnie pod pracą jest taka wielgachna ogrodowa h.i w tym roku kwitła jak szalona a nikt jej nie okrywa na zimę
Może to kwesja wielkości rosliny a może zaciszności miejsca,a może zimy są teraz słabe i dlatego