Ok, przy najbliższej okazji zrobię trochę szerszy kadr.

Emma tez ma w sobie geny hybryd leandrowych, ale bardziej pasuje do hybryd piżmowych. Hybrydy leandra mają w sobie geny róż wichuraiana i mogą być jak na moje potrzeby zbyt obszerne, przewieszające się. Emma jest co prawda szeroka, ale raczej wyprostowana. A SS jest wyprostowana i dość wąska (mimo genów), więc myślę, ze będzie dobrze

Dziewczyny - wrzuciłam u mnie to co znalazłam. Może pomoże.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6603-przerwa-na-kawe?page=455#post_0

Jakbym miała coś dodać do SS to tylko Emmę. Lady ma tendencję bardziej do przechodzenia w żółto-pomarańczowo-różowy (sic, tak, w którymś momencie kwitnienia nabiera różu). Na razie Lady u mnie wysoka i szczupła a Emma szeroka i niska. Ale to się chyba zmieni z czasem. A SS pokrojowo bardzo podobna do Lady - wysoki szczupak. U Ewy za to jest szeroka.

Ciekawe to, prawda? Dlatego tak lubię róże Austina, bo mam wrażenie, że one częściej zmieniają kolor niż inne róże.

ciekawostka - na stronie US Austina Shalott jest opisywana jako szersza niż Emma - 3,5 stopy i 3 stopy a na wersji europejskiej obie mają 1 metr szerokości.

Z gory dziekuje!
Ewo, takiej wiedzy rozanej to nie mam, ja tylko przestudiowalam papierowy katalog austina, gdzie roze sa podzielone na odpowiednie grupy. Skad wiesz, co Emma ma w przodkach, az tak szczegolowo? Polecilabys jakas ksiazke o rozach i ich pochodzeniu?

w katalogu papierowym shallot jest znacznie wyzsza i ciut wezsza
shalott 4.5 x 3.5
emma 3.5 x 3.0
summer 4.5 x 3.0
jude 4.0 x 3.5
czyli jude ciut nizszy, i chyba powinien byc z przodu. Nie wiem, czy oni to jakos updatuja, bo roze pozniej rosna w caly swiat jak sie okazuje w naturze.
Polskimi katalogami chyba nie ma sensu sie kierowac, bo co hodowca to hodowca, ale moze polscy maja racje, bo co za roznica, czy roza ma 90 czy 105cm?

jak ten czas leci, okazało się, że znalazłam obie na zdjęciach z 2017 roku na rabatce, którą robiłam na jesieni 2016. Lady S kupowałam więc na wiosnę 2016 i ją przesadzałam na jesieni a Emmę na jesieni 2016 z gołym korzeniem. W sumie więc są u mnie na tej miejscówce nieruszane 2 sezon. Czyli za rok rzeczywiście już powinny być takie mniej na więcej docelowe. Tak jak teraz czytam wasze wpisy to idealnie się zgadza co do pokroju - Szarlotka jest wysoka i szczupła, taka przewieszająca podobnie jak Summer a Emma taka bardziej przysadzista, kulkowata, zwarta i niższa niż poprzedniczki. Zastanawiam się, czy w związku z tym nie powinnam zamienić ich miejscami i dać Emmę bardziej na przód a Szarlotkę na tył, hmmm...

Mam dwie ksiazki Austina Zastanawiajac sie nad kolejnymi rozami zawsze czytam co sam Mistrz o nich pisze

jest jeszcze kwestia, że co klimat to inna wysokość. Stąd też może różnice na stronach. Jude u mnie jest niższy niż pozostałe. Lubię tę różęza zapach i obfite kwitnienie.