Nie mam niczego z takim pokrowcem, więc zero doświadczeń. Może warto jednak zaryzykować za taką cenę? Tylko, że to będzie jedynie ochrona przed wiatrem i zwierzętami, ale nie przed mrozem. Moja szkralenka też nie chroni przed mrozem. Najlepiej postawić takie coś gdzieś na zacisznym stanowisku, żeby wiatr nie porwał

Nie wiedzialam, że myszy te nasze rośliny maja w menu. Jak się ociepli, to też pewnie nie jedno miejsce po szkodnikach zobaczę. Misia 2 nornice upolowała i 1 kreta. To jej plus, bo tak to moje rękodzieło niszczy; )

Winnetou grany przez Pierre'a Brice'a a film kręcono min. w Jugosławii na Plitvickich Jeziorach ( obecnie Chorwacja)

No nie, a ja już sobie wyobraziłam, że zrobisz jak Pan Foerster z nornicami Oczami wyobraźni widziałam jak stoisz nad tą biedną małą głodną myszką i ustawiasz ją do pionu Wiesz, że się nie je przed obiadem i takie tam..

Skorzystam z podpowiedzi, Ewo Czegoś takiego szukałam - wąskie, niewysokie - i do tego owocujące. Dzięki
Dawno, dawno temu też się zachwycałam filmami o Winnetou i Old Shatterhandzie...

Czytam o filmach i o myszkach. Może jak zjadły ciemiernika to już nic więcej nie zjedzą, też czytałam, że on trujący. U nas chyba rok temu zając zjadł gałązki złotokapu i potem się już nie pokazał

U mnie gawrony powyrywały podzielone jesienią żurawki, zawciąg nadmorski i sadzonki bukszpanów nie mówiąc o cebulach tulipanów i kłączach liliowców,
podziobały też kwiatki prymulek i listki krokusów
Niestety na nie nie mogę ustawić pułapki, więc całe rabaty mam przykryte jak co roku gałązkami choinek, nawet zdjęć nie robię , bo wszystko zasłonięte. Na szczęście ptaszyska odlatują w połowie marca

PS. U mnie na szczęście ciemierników nie ruszają

Nie wiedzialam, że myszy te nasze rośliny maja w menu. Jak się ociepli, to też pewnie nie jedno miejsce po szkodnikach zobaczę. Misia 2 nornice upolowała i 1 kreta. To jej plus, bo tak to moje rękodzieło niszczy; )

Ja to sobie myślałam takie cosi nabyć po pierwsze jako miejsce do wysiewów, bo na bank parapetów braknie, a potem na balkon faktycznie żeby hartować rośliny no i ewentualnie coś podhodować. Balkon mam od strony południowo-wschodniej więc byłoby dość ciepło i zacisznie. Przemawia to do mnie, ze się po sezonie składa i nie zajmuje miejsca.