tez tak myslalam i sie bałam w obecnym ogrodzie, bo mam glebe ciezka, mokra ale bardzo żyzna. Niepotrzebnie sie obawiałam, rozchodniki rosna jak szatany, tylko gałazki obcinam i wtykam w kolejne miejsca a one sie mnozą
mam wrazenie, ze w tym moim ogrodzie nie ma zadnej reguly, niektore rosliny ktore sa posadzone w zasadzie nie powinny miec racji bytu a rosna i odwrotnie niektore, ktore powinny dobrze rosnac wypadaja.
Ewuś wstrzymam się jeszcze chyba, ale jeżeli można zamówić online, to podeślij proszę. Myślałam o wysiewie z nasion, ale wybór jest niewielki. Z kolei te "wytrawne" wydają mi się maleńkie (te oferowane sadzonki).
Musze najpierw rozeznanie zrobić.
Makusiu, ja mam Bell Bank, są bardzo ładne, w takim nieoczywistym różowo-czerwonym kolorze, tworzą ładne kępki, nawet gdy nie kwitną. Zamawiałam przez internet.