Iza, Aga, Jana - dziekuje w imieniu corci Akurat sie jelitowka przyplatala. Mam nadzieje, ze jutro juz bedzie lepiej.

Jana, sadzilam je na jesien i juz wychodza, wiec jesli latem pieknie zakwitna, to bedzie bomba

Dzieczyny kiedyś widziałam sposób jak przetrzymać dalie na rabacie przez zimę. Zrobiona była rura z siatki, a do środka napchane jesiennych liści.
Ta ochrona stała nad dalią w ziemi. Ciekawe czy u nas by to zdało egzamin.
Ja na zimę nie wykopywałam krokosmi, nie miałabym czasu na tyle cebulek. Mam nadzieję że przetrwały, oby i Wasze mieczyki też
A macie patent by się mieczyki nie przewracały ?

Ewuś Wy tak nie chorujcie, bo to grozi nieprzyjazdem . Chybabym się zapłakała normalnie. Życzę zdrówka i nie dajcie się chorobom.

A z mieczykami też mam problem. Nie dość, że rosną tam gdzie teoretycznie ich nie ma , to jeszcze kłaniają się na wszystkie możliwe strony. Takie kulturalne mieczyki

a podporka z drutu? sa w ogrodniczych takie zielone wygiete w polkole, dosc dyskretnie wygladaja

Ewa szybko zdrowiejcie
a ja gapa nawet nie wiedzialam, ze sie mieczyki wykopuje. No wiec pewnie ich juz nie mam