Rumianka
09:30, 29 mar 2016

Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Wyskoczyłam dziś z łóżka na równe nogi o 5.30, bo tak obudził mnie dzwonek budzika...Czas niedawno przestawiony, więc tym bardziej to wczesna pora...Jak widać moc gazetki reklamowej zadziałała na maxa...Ruszyłam więc na podbój N...o. Jedyny wielki plus , to pustka o tej porze na ulicy, aut jak na lekarstwo...Market otwierają o 6.00, na posterunku zjawiłam się na czas otwarcia...ha,ha jak w czasach PRL-u. Kilku, rozleniwionych świętami, klientów snuło się z koszykami, sprawiając wrażenie, że nie bardzo wiedzą, co im potrzebne do zakupu w dniu poświątecznym...Natomiast ja - niedospana, ale gnana nieodpartą chęcią zdobycia upragnionego artykułu, ruszyłam zdecydowanym krokiem do stoiska z art. ogrodniczymi...W tym momencie odezwał się mój rozgrzany do czerwoności egoizm...oby tylko mi wystarczyło, obym to dostała...Rzuciłam się desperacko na wypatrzony z daleka (zapamiętany dokładnie z gazetki) karton... Jest!!! Przytuliłam do rozdygotanej emocjami, piersi...więc z radością pomknęłam do kasy, zapłacone i wreszcie moje...Moje!!! Odchodząc objęłam z uczuciem karton z napisem POIDŁO DLA PTAKÓW....
Na kartonie wypisane wymiary: średnica 73cm, ale to nie jest średnica lecz wysokość poidełka, reszta się zgadza...





____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda