Powoli obsadzam rabaty tym co mam. Niestety żywopłot z jednej strony musi poczekać do jesieni co mnie się bardzo nie podoba, ale zmieniane będzie ogrodzenie z sąsiadami, więc na razie będą rośliny na rabatach, a żywopłoty na końcu, czyli tradycji w tym domu musi stać się zadość, wszystko robione w złej kolejności, dobrze że z nawadnianiem się uparłem.
Planuję posadzić jeszcze wszystkie hortensje i to o co się wyprosić nie mogę czyli drzewa.
Koncepcja w kilku miejscach delikatnie się zmieniła, ale to sukcesywnie będę pokazywał

Najwięcej nasadzeń będzie pod koniec miesiąca, tak sobie planuje