mrokasia napisał(a)

Hej Haniu, zaglądam regularnie ale ostatnio głównie z telefonu a u Ciebie tyle zdjęć i rozmów, że ciężko było nadążyć. Ale Twój busz niezmiennie mnie zachwyca. Pozdrawiam .

Z wielkimi oporami zaakceptowałam używanie telefonu komórkowego (presja rodziny). On wywołuje we mnie jakąś nerwowość zbędą. I kiedy dzwoni, i kiedy nie dzwoni, a ma dzwonić.
Małe ekrany to już nie moja bajka. Lubię, kiedy czarne na białym lub kolorowe jest w większym formacie.
Buziaki!

Bardzo dziękuję Haniu za fotki. Mój małżonek też planował to obić deskami. Teraz widzę, jak to może wyglądać. Podoba mi się.

Tajemniczy ogród

wiklasia napisał(a)

Tajemniczy ogród

Popatrz jak graby wystrzeliły.





Przy furtce ścielą się kocimiętki. Maskują nieco braki cywilizacyjne.



A potem pachną skalne goździki.

Troszkę podziubałam dzisiaj przy kancikach na długiej prostej. Doszłam do ławeczki. W tym miejscu był cień rzucany przez krzewy. Warzywnik musi poczekać na spadek temperatury. Przy 30 stopniach i słońcu omdlewam.

Zakwitły kolejne piwonie. Przy kompostowniku.





Te, które już kwitną, nigdy nie miały tak wielkich kwiatów.





I pierwszy kwiatek na Błękitnej Rapsodii. To jedna z moich ulubionych róż.

W taki upalny dzień najprzyjemniej jest usiąść na ławeczce w południowo-zachodnim narożniku. Drzewka są już na tyle wysokie, że jest tam cień. Oś widokowa zamyka się zakątkiem brzozowym. Już za moment rozwinie się biała piwonia i róże, astry alpejskie.





Stipy to niesamowite samograje ogrodowe. Wystarczy odrobina słońca i robi się magicznie. Wysiewają się same. Część pielę, część zostawiam, część wsadzam w nowe miejsca.

Jak już o stipach piszesz, to mam pytanie, które ostatnio mnie prześladuje - posadziłam stipę wysianą w tym roku w doniczkach, ale jak mi się teraz wysieje w rabaty, to jak ją na wiosnę rozpoznać i nie wypielić?

Mariposa napisał(a)

Jak już o stipach piszesz, to mam pytanie, które ostatnio mnie prześladuje - posadziłam stipę wysianą w tym roku w doniczkach, ale jak mi się teraz wysieje w rabaty, to jak ją na wiosnę rozpoznać i nie wypielić?

Ma tak charakterystyczne cieniutkie źdźbła, że nie sposób jej pomylić z chwastem. Jeśli się chce ją wykorzystać, to teraz nadchodzi dobry czas na pozyskanie siewek.

A graby to fastigiata? I zawsze chciałam się jeszcze Ciebie zapytać o wykrzykniki (widać je na zdjęciu z grabami). Co to za gatunek? Czy je formujesz, czy one takie smukłe, strzeliste "z natury" ?

Twoje graby prześliczne, mój dopiero rozwija swój potencjał (mam nadzieję)