Nawet nie wiem, które zdjęcie zacytować, cały ogród piękny!
U mnie też długo mszyc nie było, ale od kilku dni nie nadążam ich ściągać z roślin. Choć nadal tragedii nie ma.
Niestety, po tych deszczach pojawiła się czarna plamistość na różach Dziś udało się opryskać OW, no to przed chwilą przeszła burza... I właśnie wraca... Krucho z tymi opryskami w tym roku.
Dzieki Haniu.
Tez scinalam swojemu prekwitle pedy, i zazwyczaj kwitl ponownie. Albo z bocznych, albo wypuszczal nowe. Tyle ze pierwsze kwitnienie mial zazwyczaj w lipcu/sierpniu,tegoroczne jest normalne
Ogladnelam go dzis, ma tylko jeden mlody ped przy ziemi, odetne i sprobuje ukorzenic. Jak sie uda, to tylko plus.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Hej Haniu, zaglądam regularnie ale ostatnio głównie z telefonu a u Ciebie tyle zdjęć i rozmów, że ciężko było nadążyć. Ale Twój busz niezmiennie mnie zachwyca. Pozdrawiam .
Cicho sza! Trzymamy się wersji, że jesteś ekspertem. Już tyle autorytetów sponiewierano ostatnio, że nie możemy sobie pozwolić na więcej.
No, to bylinki na start. Wiosną dwa lata temu kupiłam kłącze w markecie. Dosyć drogie było. Nic nie wyszło z ziemi w pierwszym sezonie. Zła byłam na siebie i na swoją naiwność. Po roku się pojawiła. Niespodziewanie.W tym roku też wyszła. Drobniejsza jest niż te jasne jarzmianki.
Eksperyment z rutewką orlikolistną można uznać za udany. Zaskoczyła mnie nieco wysokością (ma ok. metra), ale z powodu swej subtelności nie zgrzyta wśród niższych roślin.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Amsonia świetnie współgra ze stipą. I ma zaletę, że daje kolor, kiedy inne niebieskości dopiero startują.
Po dzisiejszym upalnym dniu (słupek rtęci przekroczył 30 stopni) Palibiny się zasuszyły, ale zapach wciąż się unosił.
Wilczomlecz sosenka już w jesiennym ubranku.
Szałwia lekarska- pięknie kwitnie i lubią ja bzyczki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Za jasnym dereniem są irysy syberyjskie. Przed dereniem czosnki (chyba Krzyśki) i kocimiętki - po prawej. Po lewej stronie jedna sadzonka amsonii.
U mnie też stelaż drewnianego tarasu wspiera się na rurach PCV zalanych betonem. Żeby nie było dziury, boki tarasu obite są dechami.
U mnie Palibin nie powtarza kwitnienia. W narożniku tarasu od zachodniej strony (stamtąd wieje wiatr) mam posadzoną mocno pachnącą odmianową rosę rugosę, od południowej strony też są dwie róże powtarzające kwitnienie, powojnik i miskanty w odmianach. Chciałam uzyskać efekt siedzenia w szuwarach. Krzewów przy tarasie nie mam. Naprzeciw tak.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Iwonko, nie dobijaj mnie. U mnie rośnie niebieska NN. I tej wersji będę się trzymać. A czosnki to Krzyśki, bo taka nazwę najłatwiej mi zapamiętać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz