Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 17:50, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Pszczelarnia napisał(a)


I hałasuje i spala CO2?


To nie spalinówka. Elektryczny jest. Większość pracy wykonuję ręcznie. Zgrabiam liście na kupki i potem je wciągam.

Placek po kompostowniku byłby z pewnością.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:53, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Cześć Haniu, zaganiana ostatnio jestem, sadzę drzewka Muszę nadrobic te kilka dni nieobecności u Ciebie, bo pewnie barwy masz nieziemskie w ogrodzie Ale tym razem przyszłam z prośbą o radę.
Wczoraj zauwazyłam, że mój ściętolistny zaczął się ładnie pzrebarwiać, ale jednocześnie na liściach złapał brzydkiego grzyba Zastanawiam się, czy mogła mieć na to wpływ ta akcja z szerszeniami - latem wydrążyły mu w pniu niewielki otwór, z którego zaczęły wyciekć soki. od razu gdy zauważyłam, owinęłam go w tym miejscu taśmą, którą zdjęłam po dwóch tygodniach, gdy szerszenie się wyniosły. Pozostał mały otworek i szerzej jakby niewielki ubytek masy pod korą. Do tej pory nic się nie działo. Czy to mogło wpłynąć na pojawienie się grzyba na liściach?
Co powinnam zrobić, spryskać te liście mocznikiem (jakim roztworem)/miedzianem? Czy tą dziurkę powinnam jakoś zasmarować? Słabą mam wiedzę na ten temat, a nie chciałabym żeby osłabiony wszedł w zimę.


Naloty grzybowe jesienią, to normalne zjawisko. Nic nie trzeba z tym robić.
Dziurkę w korze załataj maścią ogrodniczą (używa się jej do szczepienia) lub pomaluj Funabenem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:56, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
mikina34 napisał(a)
Haniu, Ty masz śliwkę w sadzie, dobrze kojarzę? Chciałabym posadzić taką zwykłą węgierkę ale żeby była odporna na szarkę da sie tak? Bo tak czytam o odmianach, ta taka, ta siaka, ta odporna bardziej , ta mniej, ale najbardziej bym chciała tak z doświadczenia sie dowiedzieć
A widziałaś moje koty ?


Mam trzy śliwy i to raczej nie czyni mnie ekspertem w sprawie sadownictwa.
Węgierek nie sadziłam z powodu epidemii szarki. Wybrałam odmiany wielkoowocowe.
O kotach czytałam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:57, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Ania111 napisał(a)



Hania .
Odkurzacz rozdrabnia liście?
Jak się sprawuje ?
Napisz jaką ma moc i coś więcej .
Polecasz jakiś konkretny model i moc ?


Aniu, pacholę mi przywiozło jakiś odkurzacz elektryczny NN z wyprzedaży. One wszystkie mają podobne parametry.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:01, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
kasia1 napisał(a)
Haniu, przeczytałam, że klon Ginnala daje odrosty korzeniowe. Jak to wygląda, czy tak jak u sumaka?


Z kilku egzemplarzy jakie mam, żaden nie daje odrostów korzeniowych. Nigdy nie słyszałam, żeby tak było.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:03, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Gosiek33 napisał(a)
W odkurzaczowym temacie - mój nie rozdrabnia tylko się zapycha. Zdmuchuję liście na kupki i zbieram kosiarką. Tak samo rozdrobnione są i lądują w kompostowniku albo pod krzakami


Liście muszą być suche. To warunek dobrego zbierania i mielenia. Kosiarki też używam do mielenia liści.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:03, 17 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 18:39, 17 paź 2019


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
Gruszeczko przepiękne zdjęcia, natura pomogła uwypuklić wdzięk roślin. A te gwiazdorzą jedna przez drugą, każda zasługuje na wyróżnienie.
Świetnym jesteś reżyserem


Wracając do placka i to nie z liści a piernika
galgAsia napisał(a)
Renia, to nie jest żadne poświęcenie , jak będziesz gotowa - ja jestem do dyspozycji...


Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Ja nie jestem. Po 50 zaczęłam bardziej cenić czas wolny. Zredukowałam sporo czynności. Na pierwszy ogień poszły te okołokuchenne.


galgAsia napisał(a)
A z tym piernikiem to naprawdę żadna robota. Pół godziny na zrobienie ciasta i wstawienie do lodówki. Tydzień przed Świętami następne pół godziny na upieczenie blatów. 2-3 dni przed Ś. - przełożenie powidłami. I już.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Najbardziej zdradliwe są te półgodzinki. Niby nic. Tu pół, tam pół- i zbiera się całkiem spory zapas czasu.


Mam wielką ochotę ale tylko ja lubię piernik, reszta rodziny pierniczki.
Czy ten przepis ogarnie takie wymagania?
Bo to jest godzinka roboty (znajdzie się) ale ile potem godzinek na spacerze z kijkami, żeby spalić to ciasto jak mi przyjdzie go samej pochłonąć.
Haniu ja teraz, można by rzec, mam luz kuchenny, wręcz dwie dodatkowe kucharki są, ale ani jednego pomywacza. Choć jakiś tam zapał drzemie, może mi po 50 przejdzie
Czosnek mi wypadnie sadzić w poniedziałek.
Kalendarz księżycowy mówi, że od piątku jest korzystny czas do siania i sadzenia.
Pozdrawiam

____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
paniprzyroda 19:56, 17 paź 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Wszystkie peany nt ZPJ wyśpiewano już, jeszcze swój cichutko zostawię
____________________
Dwa ogrody
galgAsia 20:38, 17 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Mój odkurzacz też jest elektryczny i hałasuje bardzo. Ale używam go tylko do rozdrobnienia liści, nie lubię odkurzania . Rozdrabnia nieźle, bo 15:1, a pochodzi z l...la. I kosiarki też używam, a właściwie używam Pana Ojca z kosiarką
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies