Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

roma2 22:27, 13 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Ja nie mogę ciągnąć ryjka po podłodze. Czekam na bliźnięta i roboty huk!!! Haniu, Wędrowczyni w Twojej osobie, z wszelakimi Wędrowcami Towarzyszącymi, zawsze, zawsze będzie przygarnięta przez mła. Uskuteczniam gotowanie hurtowe (ale smaczne, żadna tam popelina), także jakby co, co zapraszam
____________________
Komendówka
galgAsia 22:47, 13 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Roma, a kiedy narodzenie ? Czy zgrają się w czasie z Narodzeniem? Masz doping do kwadratu
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
roma2 22:53, 13 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Zamiast u siebie piszę u Hani. Ale mnie nie wyrzuci, bo mnie lubi . Nie, narodzenie ma nastąpić w styczniu, ale bliźnięta ponoć nie lubią czekać, także jesteśmy czujni. Wszyscy, jak jeden mąż .
____________________
Komendówka
galgAsia 23:01, 13 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Styczeń za rogiem, czujnym trza być
U mnie plany kulinarne zmieniły się o tyle, że bratowa, z którą nie jest mi po drodze (bo jesteśmy z różnych bajek ), wyskoczyła z zaproszeniem na Wigilię. Czym skutecznie rozwaliła mój wypracowany od lat grafik . I chwilowo - przejściowo nie wiem, co mam robić...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
roma2 23:20, 13 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Łi tam, tradycji trza wiernym być (wypracowanej od lat). Przepraszam, nie wiem jak tam stosunki rodzinne (mimo różnych bajek) wyglądają, czasem trzeba się poświęcić . Ja jestem najmłodsza z rodzeństwa i jakoś tak wypadło, że ja, że tak powiem, rozdaję karty. Dużo wzięłam na siebie, wiele trudnych decyzji musiałam podjąć, więc robię swoje. Jak komuś nie pasuje, to trudno. Boku se nie wyrwę

Już zwiewam Haniu.
____________________
Komendówka
Gruszka_na_w... 19:03, 16 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
roma2 napisał(a)
Ja nie mogę ciągnąć ryjka po podłodze. Czekam na bliźnięta i roboty huk!!! Haniu, Wędrowczyni w Twojej osobie, z wszelakimi Wędrowcami Towarzyszącymi, zawsze, zawsze będzie przygarnięta przez mła. Uskuteczniam gotowanie hurtowe (ale smaczne, żadna tam popelina), także jakby co, co zapraszam


Wiadomość o narodzinach to jedna z piękniejszych informacji. A tu jeszcze parka się szykuje. Rozumiem ekscytację.

Niespiesznie zbieram się do działań. Za szczere serce dziękuję.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:11, 16 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
galgAsia napisał(a)
Styczeń za rogiem, czujnym trza być
U mnie plany kulinarne zmieniły się o tyle, że bratowa, z którą nie jest mi po drodze (bo jesteśmy z różnych bajek ), wyskoczyła z zaproszeniem na Wigilię. Czym skutecznie rozwaliła mój wypracowany od lat grafik . I chwilowo - przejściowo nie wiem, co mam robić...


Nasza rodzina w krótkim czasie bardzo się skurczyła, a że nigdy nie była duża, to takowe dylematy występowały w ilościach śladowych.
Twardy orzech masz do zgryzienia.
Może lotny patrol? Wpaść i wypaść?
Ozdoby ze strychu zdjęte. Kiełbaski uwędzone. W sobotę wędzenie mięsiwa.
Krok po kroczku, do przodu.
Sąsiad odpalił Las Vegas. Mruga wszystkimi kolorami tęczy na płotach, balkonach, wieży oblężniczej i huśtawce. Czuję się wprowadzona w nastrój. Czy grozi mi padaczka?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 19:29, 16 gru 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Nieee, ja potrafię się poświęcić , dam radę. A tak na serio - mam jednego brata, i mimo wszystko, doceniam to. Jeśli można naprawić w ten sposób nasze relacje, to nie mam wątpliwości, co należy zrobić.
Problem kulinarny to ile / czego robić, a czego nie . Wcześniej grafik skutecznie rozwiewał wątpliwości
Lasavegasa szczerze współczuję . To ten od wieżyczki? to może nie patrz w tamtą stronę . Tak bezpieczniej
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
tulucy 19:54, 16 gru 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Zmobilizowałam się i ja poniekąd nastawiam właśnie ciasto na pierniczki, jutro będę piec... ogarniam salon poremontowo - od razu na świątecznie, powieszę (!!!) zasłony, będzie salonowo , oblekę podusie kanapowe w nowe poszewki... a i tak mi się nic nie chce

Nasze swojskie Vegas to i tak na szczęście mały pikuś przy tych american Sound and music widziałam ostatnio kawałek jakiegoś programu, gdzie właśnie konkurowali ze sobą ludzie o to, kto "najładniej"* udekoruje dom na święta...

*najobficiej, najgłośniej (!!!), najkarczmarniej, najkoszmarniej... dowolne wybrać
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
mira 01:01, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Sąsiad odpalił Las Vegas. Mruga wszystkimi kolorami tęczy na płotach, balkonach, wieży oblężniczej i huśtawce. Czuję się wprowadzona w nastrój. Czy grozi mi padaczka?


Haniu wybacz ilekroć czytam te Twoje zachwyty nad sąsiadem pękam ze śmiechu choć wiem, że Tobie do śmiechu nie jest
niemniej wprowadził Cię w nastrój to jest ok
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies