Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:17, 07 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
deszczowymaj napisał(a)
Noo Pięknie jak czytam i widzę jak już masz ślicznie .. to uświadamiam sobie jak jeszcze dużo ja mam do zrobienia masakra jakaś ..wiecznie coś


Dzieci już nie mam na stanie. To przez nie jest wiecznie coś. Kiedy wyfruną z gniazda, to zyskuje się mnóstwo czasu.

Kiedyś porządki ogrodowe robiło się w kwietniu. Zdążysz.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:22, 07 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
AnnaCh napisał(a)
Uwielbiam takie pracowite soboty Ostatnio mimo braku sezonu takie ciągle miałam w domu, a to malowałam sufity, a to cegłę lepiłam
Dziś cały dzien mimo zimna na ogrodzie


Aniu, wukończeniówka tak mnie wykończyła, że do prac budowlano- remontowych mam wciąż wstręt. Na całe szczęście dwie dorosłe osoby nie czynią zniszczeń wymagających owych działań. Preferencje estetyczne tez nam się nie zmieniły.
Sobota w ogrodzie czyni nadchodzący tydzień lepszym. Cieszę się, że miałaś udany dzień.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AnnaCh 21:29, 07 mar 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Jak się wprowadzałam, to nie miałam pieniędzy na zrobienie wszystkiego tak jakbym chciała, może i dobrze, bo mała istota, która się pojawiła w tym domu, nasz Jasio dokonał ogromnych zniszczeń Teraz salon już prawie wygląda tak jakbym chciała
Oby ten tydzień był bardzo dobry, tak jak ta sobota
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Gruszka_na_w... 18:11, 08 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
AnnaCh napisał(a)
Jak się wprowadzałam, to nie miałam pieniędzy na zrobienie wszystkiego tak jakbym chciała, może i dobrze, bo mała istota, która się pojawiła w tym domu, nasz Jasio dokonał ogromnych zniszczeń Teraz salon już prawie wygląda tak jakbym chciała
Oby ten tydzień był bardzo dobry, tak jak ta sobota


Pamiętam dobrze ten etap życia pacholąt, kiedy zainteresowało ich malowanie kredkami po ścianach. Abu uniknąć zniszczenia wszystkich ścian, na jednej wyznaczyliśmy sporą ramkę i poprosiliśmy, aby następne rysunki mieściły się w niej. O dziwo, spełniły naszą prośbę.

Niedziela też była udana.



Te muszę przesadzić w bardziej przyjazne miejsce.



Przy tych uwijały się pszczółki.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:38, 08 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Niebo miało dzisiaj iście hiszpański kolor. Rano nie dane mi było uczestniczenie w ogrodowym spektaklu. Ogród Miry będę mogła obejrzeć dopiero w internecie.

Słoneczko świeciło. Trzeba było jakoś wykorzystać cudowne okoliczności przyrody.
Prognozy są obiecujące, więc wybrałam się do warzywnika.



Po raz pierwszy nie przekopywałam gleby. Głównym powodem była chęć zatrzymania wilgoci. Drugim- informacje podawane w prasie ogrodniczej. Odwracanie gleby utrudnia życie pożytecznym organizmom.
Zrobiłam kanciki, wzruszyłam pazurkami wierzchnią warstwę, wyrównałam i siałam.
W oczach miałam pełnię szczęścia. Gleba była cudownie pulchna, lekka. Niczym nie przypominała ciężkiej gliny sprzed paru lat. Opłacało się ściółkować skoszona trawą, wysypywać popiół i wysiewać zielony nawóz.

Było tak cieplutko, że czapka była niepotrzebna. Na grządkach wysiałam bób, groszek cukrowy, pietruszkę korzeniową i naciową, koperek. Wymieszałam też nasiona rzodkiewki oraz marchewki wczesnej i wysiałam dwa rządki. Zanim marchew wzejdzie, to rzodkiewka będzie do schrupania.



Następna w kolejności była rabata z ziołami. Przycięłam tymianek, oczyściłam z suchelców szczypiorek i natkę, zrobiłam kanciki. Na tej rabacie mam jeszcze lubczyk, mietę posadzona w zadołowanych doniczkach oraz melisę. W maju dosadzam bazylię z kupionych sadzonek.



Tydzień temu pisałam o wykorzystaniu poszatkowanych miskantów do ściółkowania truskawek. Wczesną wiosną wygląda to niezbyt okazale, ale kiedy krzaczki się rozwiną ta słoma nie będzie się tak rzucała w oczy. Owoce będą czyste i mniej będzie chwastów.



Dzień jest już wyraźnie dłuższy i czasu starczyło też na spulchnienie ziemi wokół czosnków i rabarbaru. Ten drugi wyłazi już z ziemi.
To był dobry dzień.



Następne wysiewy będą pod koniec miesiąca. Jeśli będzie ciepło to wysieję buraki ćwikłowe i następny rzut marchewki.

Dobrego tygodnia!Temperatury mają być takie, że będzie można rozpocząć picie kawki na tarasie.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 19:43, 08 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Łoj, ile pracy w warzywniku Może jutro, jak nie będzie padało (a nie jest to wcale takie pewne...), też ruszę z wysiewami. Zanim zacznę przenosić skrzynie, coś w nich do schrupania zdąży urosnąć
Ten Twój warzywnik... Cudny jest
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 20:10, 08 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Jutro ma padać. To, plus wysokie temperatury w kolejnych dniach, zmobilizowało mnie do wysiewów. Jeszcze nigdy tak wcześnie nie działałam w warzywniku.

Zrobiłam zdjęcie mojej najbardziej wrażliwej róży. To Blue Moon. Jesienią tnę ją znacznie wyżej niż inne. Gdyby przemarzła, to mam zapas.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AnnaCh 20:19, 08 mar 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Oglądałam dzisiaj moje The Fairy i one też już normalnie duże listki mają, chyba trzeba ściąć, nie czekać na forsycje? Jak Haniu myślisz?
Niestety i tak będę mogła to zrobić pewnie dopiero za tydzień w sobotę
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Gruszka_na_w... 20:32, 08 mar 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
AnnaCh napisał(a)
Oglądałam dzisiaj moje The Fairy i one też już normalnie duże listki mają, chyba trzeba ściąć, nie czekać na forsycje? Jak Haniu myślisz?
Niestety i tak będę mogła to zrobić pewnie dopiero za tydzień w sobotę


Tnij bez obaw. Akurat ta róża ma olbrzymią tolerancję na to, co z nią się robi. Swoje przycięłam 3 tygodnie temu. Nie ścinałam jej jesienią, bo wciąż kwitła.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wendy79 21:50, 08 mar 2020


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Piękne działania w warzywnym. U mnie groszek i bób od tygodnia w ziemi, dla korzeniowych zdaje się będzie dobry czas po 11 marca, to posieję, jak dopisze pogoda w czasie wolnym. U mnie bez kopania będzie teraz drugi sezon
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies