moje szafirki tez te babcine, dlatego rosna i kępki samoisnie sie powiekszaja. w naszym ogrodniczym tez sa sadzonki warzyw, nie tylko ziol - to milo. co do roslin i ich upierdliwosci wlasnie dzis pozbylam sie kilkunastu kępek lawend. nie dosc, ze u mnie nie chca rosnac, mam chyba za dobra ziemie. Do tego nie pasuja kolorystycznie, to jeszcze trzeba je ciac. Oddalam sasiadce, ona ma piaski i lubi lawendy. a ja przez 2 godziny przemysliwalam gdzie je upchac zeby nie przeszkadzaly. W zamian przearanzowalam ladnie rabate i jestem zadowolona z efektu. Zostało jeszcze kilka lawend w lezakowni ale przypuszczam, ze te zamordowalam zbyt wczesnym i mocnym przycieciem.
Te tawuly śliczne. Moje ledwo dychaja, wszystko mocno opoznione o co najmniej 2 tygodnie. Mszyce mi oblazly klona palmowego w donicy, normalnie stado łazilo. Ciekawe czy nie bylo ich w donicy i teraz sie obudzily. W kazdym razie zrobilam od razu oprysk oby skutecznie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem