Powoli kończy się czas ogrodowej stagnacji, kiedy to najbardziej widoczne były rudbekie.









Nie bez powodu festiwale/ święta traw odbywają się we wrześniu.

niby jeszcze lato ale niektore kolory juz mocno jesienne, ogrod jak zawsze niezaleznie od pory roku zachwycajacy.

antracyt napisał(a)

Kicior jak u mnie sypia w koszyku

Od paru dni zaczyna wreszcie nocować w domu. Zwiększył się jej apetyt. To dla mnie zawsze znak, że skończyło się lato.

TAR napisał(a)

niby jeszcze lato ale niektore kolory juz mocno jesienne, ogrod jak zawsze niezaleznie od pory roku zachwycajacy.

Pewnie jak w każdym ogrodzie, z daleka wszystko wygląda w miarę dobrze, a przy bliższym oglądzie widać, że to nie był dla ogrodu idealny rok.

Hortensje pociemniały.






Bardzo ładnie powtarzają kwitnienie róże Bonica i Meidiland.

Spokojnej niedzieli!

no ja bym wrecz powiedziala, ze fatalny sezon dla ogrodu, przynajmniej u mnie.

TAR napisał(a)

no ja bym wrecz powiedziala, ze fatalny sezon dla ogrodu, przynajmniej u mnie.

U mnie najbardziej ucierpiał warzywnik. Róże też jakieś mizerne.
Ale są też plusy. Hortensje dorodne nad wyraz.

Haniu, jakie cudne kolory Moje ulubione

U mnie nagle i nieoczekiwanie zrobiło się zielono po deszczach, na przebarwienia pewno jeszcze sobie poczekam. Ale jesień przyjdzie, nie ma na to rady

Moja Zuza zaczęła się bezpardonowo wpychać mi na kolana

Przeleciałam przez cały wątek.
Po obrazkach tylko, a zajęło mi to miesiąc
Miałam tyle napisać, bo zachwycałam się i domem i ogrodem... a jakoś słów na koniec zabrakło. A może to dlatego, że szczękę zgubiłam po drodze tyle razy, że nie mogłam zliczyć?
Cudowny ogród! Bajeczny!
Jestem w szoku od miesiąca

Pozdrawiam ciepło!

Juziu, się wzruszyłam. Bardzo, bardzo dziękuję za tak miłe słowa.