Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Mariposa 18:17, 24 sie 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Odkażać nie trzeba. Ważne, aby zebrać i zutylizować wszystkie porażone pędy i owoce. W kolejnym roku nie sadzić w tym samym miejscu ani ogórków, ani pomidorów.


Dzięki, Haniu. Na razie dla wszystkich warzywek stosuję trójpolówkę , więc w przyszłym roku na pewno pomidory i ogórki wylądują w innym miejscu.
Jak zobaczyłam pierwsze objawy zarazy, też mnie kusiło, żeby sięgnąć po chemię - ale przecież nie o to chodzi.
Twój busz jest urzekający! Widzę, że astry Ci już kwitną. Ani chybi, jesień powoli się zbliża
____________________
Ela Motylogród
andzia458 18:45, 24 sie 2020


Dołączył: 18 kwi 2020
Posty: 915
Haniu, ja poza gnojówkami w tym roku nie stosowałam żadnych wspomagaczy. Też jestem przeciwniczką stosowania chemii.

A Twoja długa prosta rabata jest piękna. Opisywałaś, jak ją tworzyłaś? Czytam strona po stronie Twoją historię.
____________________
Ania Zaczynam po raz kolejny
galgAsia 18:49, 24 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Oj tak, jesień u wrót No i dobrze, mnie tegoroczne lato bardzo wymęczyło. Rośliny w ogrodzie też. Niech będzie jesień długa, ciepła, słoneczna, ale też z deszczem, mgłami i babim latem Ale się rozmarzyłam
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 19:58, 24 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Mariposa napisał(a)



Jak zobaczyłam pierwsze objawy zarazy, też mnie kusiło, żeby sięgnąć po chemię - ale przecież nie o to chodzi.
Widzę, że astry Ci już kwitną. Ani chybi, jesień powoli się zbliża


Pryskane chemią warzywa są w sklepie. Nie byłoby sensu męczyć się z uprawą warzyw u siebie, żeby mieć ten sam efekt.
A jesień...uwielbiam.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:10, 24 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
andzia458 napisał(a)
Haniu, ja poza gnojówkami w tym roku nie stosowałam żadnych wspomagaczy. Też jestem przeciwniczką stosowania chemii.

A Twoja długa prosta rabata jest piękna. Opisywałaś, jak ją tworzyłaś? Czytam strona po stronie Twoją historię.


Miałaś, podobnie jak Lucy, szczęście pogodowe. W wielu regionach Polski pomidory i ogórki pod gołym niebem w tym sezonie się nie udały.

Długa prosta to rabata wzdłuż tej ściany budynku, gdzie jest taras. Zdjęcia z jej zakładania są na 1 i 2 stronie.
Początkowo było tam bardzo dużo słońca i sporo miejsca pomiędzy krzewami i drzewami. Rosło decydowanie więcej bylin niż teraz. Sporo się na tej rabacie zmieniło od czasu pierwszych nasadzeń.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:13, 24 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
galgAsia napisał(a)
Oj tak, jesień u wrót No i dobrze, mnie tegoroczne lato bardzo wymęczyło. Rośliny w ogrodzie też. Niech będzie jesień długa, ciepła, słoneczna, ale też z deszczem, mgłami i babim latem Ale się rozmarzyłam


Mam podobne marzenia.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Mariposa 20:19, 24 sie 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
galgAsia napisał(a)
Oj tak, jesień u wrót No i dobrze, mnie tegoroczne lato bardzo wymęczyło. Rośliny w ogrodzie też. Niech będzie jesień długa, ciepła, słoneczna, ale też z deszczem, mgłami i babim latem Ale się rozmarzyłam


Kiedy mieszkałam w mieście, jesień była najmniej przyjemną porą roku. Właśnie ten deszcz i mgły... Za nic nie chciało się wyjść na dwór! Teraz, gdy mam ogród, inaczej patrzę na pory roku i zaczynam rozumieć Was, gdy przedkładacie jesień nad gorące lato. Dopiero tutaj prawdziwie odkrywam uroki jesieni
____________________
Ela Motylogród
mrokasia 15:00, 25 sie 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19800
Mariposa napisał(a)


Kiedy mieszkałam w mieście, jesień była najmniej przyjemną porą roku. Właśnie ten deszcz i mgły... Za nic nie chciało się wyjść na dwór! Teraz, gdy mam ogród, inaczej patrzę na pory roku i zaczynam rozumieć Was, gdy przedkładacie jesień nad gorące lato. Dopiero tutaj prawdziwie odkrywam uroki jesieni


Taaaak, odkąd zaczęłam przygodę z ogrodem mam inny stosunek do deszczowych dni, szczególnie w lato .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Gruszka_na_w... 18:26, 29 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Mariposa napisał(a)


Kiedy mieszkałam w mieście, jesień była najmniej przyjemną porą roku. Właśnie ten deszcz i mgły... Za nic nie chciało się wyjść na dwór! Teraz, gdy mam ogród, inaczej patrzę na pory roku i zaczynam rozumieć Was, gdy przedkładacie jesień nad gorące lato. Dopiero tutaj prawdziwie odkrywam uroki jesieni


Lato zniewala, zwłaszcza, kiedy doskwierają ponad 30 stopniowe upały. Opalanie to już nie moje klimaty.
Jesień to dobry czas. Przynosi uspokojenie. Miękkie światło sprzyja delektowaniu się barwami.
Cieszę się, że już nadchodzi.







Okolice ussuryjskiego w II części sezonu zawsze przyciągają obiektyw.



Żółtolistna barbula kwitnie już od dawana. Zielonolistna dopiero w pączkach.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:41, 29 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mrokasia napisał(a)


Taaaak, odkąd zaczęłam przygodę z ogrodem mam inny stosunek do deszczowych dni, szczególnie w lato .


Bardzo lubię deszczowe dni. Dają sposobność do regeneracji. Można odpuścić to i owo bez wyrzutów sumienia.

Zmieniają kolor.





Różowa gaura dopiero teraz się rozpędza.





Ciekawe, czy dane mi będzie doczekać wypiętrzonych koliście kępek hakone?





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies