Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:27, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Gosiek33 napisał(a)
Nie zdawałam sobie sprawy z prac około jałowcowych jakie wykonujesz i to dwa razy do roku. Efekt znakomity ale te cięcia....

Czosnki i inne pokładające (w tym stipy) podpieram wykorzystując elastyczne gałązki zdrewniałych krzewów... np. pęcherznicy. Efekt zadowalający a i nie szpecący ogrodu obcym materiałem


Gosiu, te czosnki główkowate mnożą się niczym króliki. Zabrakłoby gałązek do ich podpierania.
Obcy materiał wykorzystuję. Metalowe obręcze podtrzymują amsonię, piwonie, perovskią i Annabellki.

Teraz w jałowcach ptaszki mają gniazdo. Powinnam znowu je ciachnąć, ale odczekam aż ptaszarnia opuści jałowcowe wnętrza. Spróbuję eksperymentalnie cięcia takimi fiskarsowymi nożycami do trawy na długiej rękojeści. Może się uda bez drabiny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:37, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
April napisał(a)


Wiem Haniu, wiem, ale czasem warto nawet dla tych chwilowych, ulotnych momentów. Przez to tym cenniejszych No i po to mamy zdjęcia Choć pewnie "świeżym ogrodnikom" to nie pomaga


Taaa....ulotne, chwilowe, cenne. Dostałam w darze takie pokłady pragmatyzmu, że z wielkim trudem doceniam ulotność. Dzięki temu ominęło mnie wiele zauroczeń, nieszczęśliwych miłości i takich tam innych konsekwencji.
A tak serio... ta stipa i czosnek to coś podobnego to upojnego wieczoru pary, która rano budzi się skacowana i z rozmazanym makijażem. Gdzieś tam kołacze mi się idea, żeby ta atrakcyjność była ciut dłuższa niż mgnienie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:51, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
inka74 napisał(a)
Malowania nie lubię. Jest więcej pracy z przygotowaniem wszystkiego i potem z samym sprzątaniem po malowaniu niż całego tego malowania. W grudniu malowaliśmy dół. Wzięłam do tego ekipę i to było najlepsze rozwiązanie, najlepiej wydane pieniądze i spokój małżeński bo raczej bez kłótni by się nie obyło. Zrobili szybko, sprawnie i czysto. Przez weekend uporaliśmy się i z malowaniem i ze sprzątaniem 4 pomieszczeń.


Lubię malowanie. U nas przebiega bez konfliktów. Czas nas nie goni. Można to robić niespiesznie, bez rewolucji. Mebli niewiele, ludzi też. Dwa kolory. Bardziej stresowaliby mnie obcy ludzie pałętający się po wnętrzach.

inka74 napisał(a)
A ogrodowo wyłamię się z zachwytów nad czosnkami główkowatymi i nad stipą. Te pierwsze mnożą się tak, że zagłuszyły mi kilka innych roślin. Może je jeszcze posadzę kiedyś ale w doniczkach. Dodatkowo kładą się. Stipa wygląda ładnie może przez miesiąc. Potem całą resztę sezonu jest taka sobie. Trzeba ją też odmładzać bo stare kępy brzydko wyglądają po zimie. Okrutna prawda, że najładniejsza jest z tymi białymi pióropuszami. Potem czy wyciąganie czy ścinanie już nie daje takiego efektu. No i to rozsiewanie wszędzie gdzie tylko można...

No to mamy podobne obserwacje. Czosnki, przez swoje niekontrolowane namnażanie, robią się nad wyraz chaotyczne, łodygi im się splątują i nie wygląda to dobrze. Zwłaszcza w zbliżeniu. Sipy aż tak mi nie dokuczają. Łatwiej je okiełznać.
inka74 napisał(a)
Jałowców się pozbyłam z ogrodu i to była najlepsza możliwa decyzja

To sadzenie jałowców to jakaś kolejna epidemia infekująca początkujących ogrodników.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:56, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Agatorek napisał(a)


Znam temat Asi i widziałam fotki z usuwania jałowców .
Myślałam, że u Ciebie to tuje. Są takie wąskie kolumnowe.
Niestety mam kilka jałowców . Na razie se ładnie rosną, później zobaczę co z nimi zrobić.

Dzięki za nazwę trawki


Najwęższe tuje kolumnowe to chyba Szmaragdy, ale one i tak są ze trzy razy szersze niż ten cięty jałowiec.
Masz duży ogród. W takim można wsadzać, co się chce. W niewielkim ogrodzie szkoda miejsca na rośliny, które z wiekiem zaczynają straszyć lub są źródłem groźnych chorób. Jałowcom sabińskim zawdzięczany rdzę na gruszach ozdobnych i jadalnych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Margerytka40 20:58, 15 lip 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Taaa....ulotne, chwilowe, cenne. Dostałam w darze takie pokłady pragmatyzmu, że z wielkim trudem doceniam ulotność. Dzięki temu ominęło mnie wiele zauroczeń, nieszczęśliwych miłości i takich tam innych konsekwencji.
A tak serio... ta stipa i czosnek to coś podobnego to upojnego wieczoru pary, która rano budzi się skacowana i z rozmazanym makijażem. Gdzieś tam kołacze mi się idea, żeby ta atrakcyjność była ciut dłuższa niż mgnienie.



Jak ja uwielbiam te Twoje porównania, no w punkt. Ja obrałam metodę by obsadzając, planując rabatę, nie obsadzać jej na ścisk. Jakoś tak się dzieje, że w zależności od pory zakładania (wiosna, lato, czy jesień) to roślin które w tym momencie są najatrakcyjniejsze jest najwięcej. Jeśli zostawi się trochę miejsca to da się jeszcze wcisnąć też coś na inny czas. Tak się wymądrzam jakbym odkryła Amerykę i jakby wszystko mi się udawało, no nie takie proste te rabatowe puzzle
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Gruszka_na_w... 20:59, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ja lubię jak się przewieszają są bardziej naturalne


To przewieszanie jest ciut niebezpieczne. Każda główka jest oblegana przez trzmiele. Przy łażeniu po ścieżkach i przy koszeniu trzeba bardzo uważać.
Na rondzie czosnki rosną w rozplenicach i to chyba jest lepsze rozwiązanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:08, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Margerytka40 napisał(a)


Jak ja uwielbiam te Twoje porównania, no w punkt. Ja obrałam metodę by obsadzając, planując rabatę, nie obsadzać jej na ścisk. Jakoś tak się dzieje, że w zależności od pory zakładania (wiosna, lato, czy jesień) to roślin które w tym momencie są najatrakcyjniejsze jest najwięcej. Jeśli zostawi się trochę miejsca to da się jeszcze wcisnąć też coś na inny czas. Tak się wymądrzam jakbym odkryła Amerykę i jakby wszystko mi się udawało, no nie takie proste te rabatowe puzzle


Ogród zakładany był w szczerym polu. Doświadczenia nie miałam żadnego. Sadzonki były maleńkie. Niezbędny był jakiś szkielet. Pierwotna kompozycja nasadzeń nie uwzględniała bylin. One traktowane były jako zapchajdziury. Po upływie 4 lat zaczęły się pierwsze korekty. Wyobraźni ogrodniczej zbrakło. Teraz dostosowuję ogród już nie do moich wymagań estetycznych, ale wydolności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:11, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Roocika napisał(a)
Mnie się podobają czosnki i stipa , razem ładnie wyglądają, przez chwilę można się nacieszyć a potem trzeba patrzeć gdzie indziej


One są wszędzie! Razem z kompostem trafiły nawet na rabatę podokienną na froncie. W zeszłym roku był jeden czosnek. W tym już jest ich siedem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:22, 15 lip 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Brzozowadziewczyna napisał(a)


Ho ho, tak tak, jak mawiał pewien Dziadziuś Zaprawdę ta rabata jest doskonała. Od tylu lat niezmiennie zachwyca
A tak patrząc całościowo, to mam nieodparte wrażenie, że idziesz w kierunku stabilnego, z dużą ilością krzewów i drzew, ogrodu. Mimo niestającej miłości do różnorakich bylin. A ponieważ od jakiegoś czasu ta idea jest mi coraz bliższa, nadal będę obserwować


"Ho, ho" to chyba tekst Mikołaja.
Duszy rewolucjonisty i konesera ogrodowego to ja zupełnie nie mam. Mnie w ogrodzie interesuje głównie święty spokój. Hamak, książka, ptaszki w tle, szum listów. Jakieś zgrabne kolorystycznie plamki koloru do omiatania. I warzywniczek.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Dorii 21:24, 15 lip 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Hmm, u mnie nie chcą się tak mnożyć a nawet miałam wrażenie że zanikają.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies