Gruszka_na_w...
21:07, 22 lip 2021
![](https://www.ogrodowisko.pl/uploads/user/avatar/11020/avedon20.jpg)
Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22610
A ja wciąż w niedoczasie. ![](/images/emoticons/icon_biggrin.gif)
Dzisiaj już musiałam wyjść do warzywnika. Zerwałam wiśnie, wydrylowałam i suszę. Rok temu Galgasia zrobiła mi smaka na suszone wiśnie. Dobre wzorce należy naśladować.![](/images/emoticons/icon_biggrin.gif)
Wykopania domagał się czosnek jadalny. Trochę z tym zwlekałam i ząbki zaczęły się delikatnie rozdzielać. W domowej uprawie nie jest to wadą. Ułatwia obieranie. Do kiszenia ogórków będzie akuratnie.
Miejsce po czosnku wzruszyłam widłami i wysiałam zielony nawóz. Na ścięcie wciąż czeka bób i groszek. Ścinki przekopię z glebą.
Zajęłam się też selerami. Odkopałam im lekko bulwy, przycięłam korzenie boczne.
W kolejce czeka uporządkowanie zagonka z truskawkami.
Strasznie szybko mijają dni. Już prawie koniec lipca, a ja nie miałam czasu na cieszenie się ogrodem. Wciąż coś.
Z doskoku tylko zerkam na to, co się w ogrodzie dzieje.
W innych regionach Polski jeżówki kwitną pełną parą. W moim rejonie dopiero ruszają. Bardzo skromnie.Pojedyncze sztuki. Większość padła łupem ślimaków.
Białe tawułki już skończyły pokaz. Teraz pora na te kolorowe.
Naprzeciw tarasu kwitną liliowce. Potem zastąpią je hortensje.
![](/images/emoticons/icon_biggrin.gif)
Dzisiaj już musiałam wyjść do warzywnika. Zerwałam wiśnie, wydrylowałam i suszę. Rok temu Galgasia zrobiła mi smaka na suszone wiśnie. Dobre wzorce należy naśladować.
![](/images/emoticons/icon_biggrin.gif)
Wykopania domagał się czosnek jadalny. Trochę z tym zwlekałam i ząbki zaczęły się delikatnie rozdzielać. W domowej uprawie nie jest to wadą. Ułatwia obieranie. Do kiszenia ogórków będzie akuratnie.
Miejsce po czosnku wzruszyłam widłami i wysiałam zielony nawóz. Na ścięcie wciąż czeka bób i groszek. Ścinki przekopię z glebą.
Zajęłam się też selerami. Odkopałam im lekko bulwy, przycięłam korzenie boczne.
W kolejce czeka uporządkowanie zagonka z truskawkami.
Strasznie szybko mijają dni. Już prawie koniec lipca, a ja nie miałam czasu na cieszenie się ogrodem. Wciąż coś.
Z doskoku tylko zerkam na to, co się w ogrodzie dzieje.
W innych regionach Polski jeżówki kwitną pełną parą. W moim rejonie dopiero ruszają. Bardzo skromnie.Pojedyncze sztuki. Większość padła łupem ślimaków.
Białe tawułki już skończyły pokaz. Teraz pora na te kolorowe.
Naprzeciw tarasu kwitną liliowce. Potem zastąpią je hortensje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz