Dziękuję za miłe słowa na temat rabaty zegarowej.

Trochę żal, że ołysiał też klon Ginnala, który tworzy jej plecy. Dobrze, że graby i ambrowiec dały odpór wichurze. O dziwo rosnące w innych miejscach klony tatarskie wciąż mają liście.

Świdośliwa Lamarcka na garażowej łysa, a ta przy tarasie cudnie wybarwiona. Długa prosta mieni się wszystkimi odcieniami jesieni.









Po raz pierwszy oczar wirginijski jest w stanie bezlistnym podczas kwitnienia.

Na cypelku powitały mnie kwiaty chryzantem.







Na rabacie zachodniej cudnie rozwinęły się tojady. Piękne jesienne kwiaty.

Kolorowo zrobiło się w zakątku brzozowym. Sporo tu liści. Wrzucam też tam czasem jakieś gałązki z cięcia. Dla ogrodowych gości będzie zimowe schronienie.









Nieformowany żywopłot daje sporo możliwości tworzenia miejsc noclegowych.
zakątek berberysowo- trawiasty

Berberysy są jesienią niezastąpione.

I na koniec takie tamy.

Ehhhh, jak tu pięknie ❤️

Naładowane akumulatory to bardzo ważna, życiowa kwestia Ogród jest tak pięknie skomponowany, że nawet drobne straty Wiązowie, bezlistne gałązki czy nawet kopce kreta niczego nie mogą mu odebrać. Uroku na gęsto Kwitnie tu sporo wciąż jeszcze, a kolory berberysów, rozchodników i hortensji z trawami w igraszkach Cieszy się oko i dusza na takie widoki…

Idealny ogród. Jak widać jeże i krety też tak uważają.
Pozdrawiam

Szkoda wiąza, dobrze, że tak łatwo się regeneruje