Helen napisał(a)

Też chciałam Renię zobaczyć przy pracy i też nie zdążyłam.

Może uda Ci się spotkać Renię na żywo.

Hahaha w innej odsłonie, czasem z widłami w ręce, przemykam chyłkiem i po ciemku do windy i modlę się, żeby nie spotkać żadnego człeka na swojej drodze
Dłubię w ogrodzie bez rękawic, bo nie lubię, więc często pazurów doszorować dłuuugo nie mogę
Tak, że witam się w klubie muszę powiedzieć eMowi, żeby mi w ferworze walki cyknął kiedyś fotkę z ukrycia, to się pośmiejecie

Uśmiałam się czytając Wasze opisy gustownych wdzianek ogrodowych, myśląc, że mój widok mógłby zainspirować niejednego kloszarda Gdy oglądam w reklamach ogrodników i ogrodniczki to na ich strojach nie osiada nawet pyłek kurzu, moje zaś wyglądają jakbym przedzierała się przez bagno i zarośnięty las Chciałabym wierzyć, że nie jestem w tym sama A bieliznę termiczną lubię i cenię bardzo
Bardzo żałuję, że nie dane mi było zobaczyć fotki z Renią w roli głównej Może jeszcze będzie okazja :_)

Może w takim stroju powinnyśmy wystąpić w ogrodzie
Chyba bardziej od święta
Zdjecia zrobione na targach Gardenia.

Do Hani zawsze warto zajrzeć, moda ogrodowa na tapecie, eh Piękny temat, z przyjemnością poczytałam
Ja z reguły przy pracach ogrodniczych wyglądam jak lump i stwierdzam, że jest mi z tym dobrze Szmata na głowie ma chronić przed zapleniem zatok, ciepłe gacie przed zapaleniem innych przydatków, a buty mają się wygodnie zdejmować bo czasem trzeba wejść do domu i szkoda czasu na zbędne sznurowania Tylko rękawice wypasione

Magara napisał(a)

Do Hani zawsze warto zajrzeć, moda ogrodowa na tapecie, eh Piękny temat, z przyjemnością poczytałam
Ja z reguły przy pracach ogrodniczych wyglądam jak lump i stwierdzam, że jest mi z tym dobrze Szmata na głowie ma chronić przed zapleniem zatok, ciepłe gacie przed zapaleniem innych przydatków, a buty mają się wygodnie zdejmować bo czasem trzeba wejść do domu i szkoda czasu na zbędne sznurowania Tylko rękawice wypasione

O tak, o tak! Taka jest prawda.

Kokesz napisał(a)

Może w takim stroju powinnyśmy wystąpić w ogrodzie
Chyba bardziej od święta
Zdjecia zrobione na targach Gardenia.

Jeśli już, w przypływie amoku, nabyłabym takie wdzianka, to miałabym wielki opór, aby udać się w nim do robót ziemnych. Mogłabym ewentualnie usiąść w nim na mojej frontowej "emeryckiej" ławeczce i uśmiechałabym oraz machałabym wdzięcznie do przypadkowych przechodniów.
Niewątpliwie utrwaliłabym swój wizerunek osiedlowej ekscentryczki.

Napia, pozostaję w nadziei, że Renia nie będzie nam skąpiła widoków siebie w ogrodniczej odsłonie.

Wykorzystuję odpoczynek po przerwie obiadowej, aby zajrzeć na forum.
Dzisiaj od rana działałam w warzywniku. nadszedł czas na kolejne wysiewy. Najpierw musiałam wykopać kilkanaście zimowych porów. Są w niezłej formie i będą zdatne do konsumpcji póki nie dorosną tegoroczne. Pory zadołowałam w dołkach w okolicach czarnych porzeczek.
Przekopałam i wyrównałam dwa zagonki. Na jednym wysiałam drugi rzut kopru oraz marchewki, buraki Opolskie, Czerwona Kula i liściowe. Eksperymentalnie wysiałam też fasolkę szparagową. Ona potrzebuje nieco wyższej temperatury, ale może nie zauważy, że jest ciut chłodniej niż zwykle.
Drugi zagonek chwilowo pozostaje nie obsiany. Planuję na nim wysiew ogórków i kolejne rzuty fasolki.
Po przerwie przygotuję sobie kwaterkę dla pomidorów oraz trzech odmian dyni (Hokkaido, piżmowej i makaronowej) i cukinii.
W poprzednich latach ślimaki atakowały moją wyłażącą z ziemi cukinię, więc w tym roku robię eksperyment z wysiewem cukinii do doniczek. Nasionka już w nich są i wygrzewają się koło piecokominka.
Ładnie rosną wysiane miesiąc temu pomidory. Stwierdziłam, że wysiew po 15 marca jest optymalny. Jeśli się nie ma szklarni. Kiedy tak patrzę na moje sadzonki, to za miesiąc będą mieć optymalne rozmiary. Akuratne do umiejscowienia ich w gruncie.
Jarmuż ma dzisiaj pierwsze hartowanie na zewnątrz. Będzie krótkie. Kilka godzin. Z każdym dniem będę go trzymała na zewnątrz coraz dłużej i za tydzień posadzę go w gruncie. Zielonolistny jarmuż toskański wykiełkował obficie. Z wysianych nasionek bordowolistnego wyrosła tylko jedna sadzonka.

Ja również po obiadku, zaglądam na forum Haniu , dużo już dzisiaj zrobiłaś. Ogórki zamierzasz prowadzić normalnie , jako płożące warzywko czy może na podporach, palikach?
Mi cukinie sroki wygrzebują ale mam na nie sposób - sznurki rozciągam