Pochylone akcenty mimo to śliczne

Och, jak ja lubię berberysy o tej porze (fioletowobordowy b.ottawski "Superba", 2 kolumnowe b. Thunberga Erecta i 3 fontannowe Green Carpet). Można zapomnieć, że chmurno, deszczowo i zimno.





Ładnie przebarwia się perukowiec. Pożółkły liście miłorzębu.


Derenie na brzozowej

Ewo, przy tak burym dniu każdy kolor cieszy.









Tylko to budzi złe emocje! Muszę na nie pokrzyczeć, zgodnie z rada pana Foerstera

Gruszko ja te moje astry to nawet chcialam wyrzucic ale...

Poekna jesien u Ciebie

Zoja, wyrzucanie astrów to zbrodnia.
Im trzeba tylko znaleźć odpowiednie miejsce. Odwdzięczą się.

Teraz to wiem - dzieki Twoim aranzacjom. Wiosna trafia w lepsze miejsce bo tu gdzie teraz rosna chce cos niziutkiego i w innym kolorze.

Ja lubie Twoje płomienne kolory )) bardzo )) u mnie nadal zielono ) odpiszesz priv?

Krzycz, może pomoże
Ja teraz czekam na chryzantemy. Nie wiem dlaczego, ale bardziej je lubię od astrów, mimo, że moja mama uważa, że to kwiaty tylko na cmentarz

Anda napisał(a)

Krzycz, może pomoże
Ja teraz czekam na chryzantemy. Nie wiem dlaczego, ale bardziej je lubię od astrów, mimo, że moja mama uważa, że to kwiaty tylko na cmentarz

Naprzeciw tarasu wsadziłam chryzantemy z zeszłorocznych zakupów na taras. Świetnie się przyjęły i też na nie czekam. Ich uprawa niesie większe ryzyko niż w przypadku astrów. czasem pogoda płata figla i przymrozki lub opady śniegu bardzo skracają ich kwitnienie. Lubię ich zapach.

lojalna_ napisał(a)

Ja lubie Twoje płomienne kolory )) bardzo )) u mnie nadal zielono ) odpiszesz priv?

Jolu, wiadomości są w pasku na górze ekranu- trzeba przewijać w górę- nie zauważyłam, że jest powiadomienie- patrzę w środek i przewijam w dół ekranu.
Odpowiedziałam.