Ja mam starą, klasyczną, polską maszynkę do mielenia mięsa. Dokupiłam sobie do niej szatkownicę (idealna do ścierania ziemniaków, buraczków, marchwi) i wyciskarkę do soku z miękkich owoców. Wyciskarka służy mi w zasadzie jedynie do robienia przecieru pomidorowego. Idealnie oddziela pestki i skórki. Potem dokupiłam jeszcze taką dostawkę do krojenia warzyw w kostkę, ale niestety, mimo że w info podawali, że będzie pasować do mojego modelu, to coś jednak pod nie tak. Ta dostawką to była do szatkownica w sumie, może w międzyczasie zmienił się model szatkownicy. Ale pasowała sąsiadce, więc jej oddałam. Warzywa na sałatkę dalej kroję ręcznie.
U mnie jednym z podstawowych sprzętów zmechanizowanych w kuchni jest krajalnica. Na wyjazdach cierpię katusze, krojąc sery czy wędliny nożem