Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

tulucy 10:58, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
O ten
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 12:59, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
darkowa napisał(a)


Haniu, i tutaj zgadzam się z Tobą w 100%.
U mnie powstały grządki podwyższone dlatego, że nie było innej opcji...za mokro, zbyt duże wody gruntowe. szczególnie na przedwiośniu

Ale klimat się zmienia i doszłam do tego samego wniosku co Ty..tzn. obniżę maksymalnie skrzynie , , aby warzywa pobierały wodę możliwie najszybciej
Bo zrezygnować ze skrzyń tak do końca ..no nie wiem. A jak znowu będzie zbyt dużo opadów i wiosną i latem?? same dylematy...


W tym roku jedna wielka porażka w moim warzywniku . Mimo podlewania , dokładania swojej materii...



Na takie ciężkie zalewowe gleby powinno pomóc takie solidne przekopanie gleby na głębokość dwóch szpadli z piaskiem i rozdrobnionymi gałęziami lub słomą. Zostawienie tego w "ostrej skibie na zimę" tzn. bez rozłupywania tych grud ziemi na drobniejsze kawałki. U mnie np. zupełnie nie sprawdziła się metoda no dig. Gleba wymaga corocznego głębokiego napowietrzenia. Same dżdżownice tego nie zrobią. Na opróżnione wcześniej rabaty (np. po grochu, bobie, cebuli) od razu warto wysiewać zielony nawóz. Na ciężkiej glebie sprawdzi się gorczyca. U mnie to się sprawdziło.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:08, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)

Ze skrzyń jestem zadowolona, póki co, ale faktem jest, że miejsca jest mało i chyba dużo trudniej się planuje kolejne wysiewy, biorąc pod uwagę płodozmiany itp.... Plusem (dużym) jest mniejszy ból kręgosłupa przy pracach w skrzyniach - siadam sobie na brzegu i robię



Daga, dla mnie ten brak boleści kręgosłupa jest czynnikiem nieistotnym. Plecy najbardziej mnie bolą podczas targania na zagonki kompostu. Pielenie w warzywniku uskuteczniam dwa razy w sezonie. Używam podkładki pod kolana i sobie czworakuję.
Jeśli traktujemy warzywnik hobbystycznie, to skrzynie się sprawdzą. Te 2-3 skrzynki można podlewać 2 razy dziennie, a wymiana w nich gleby, czy dosypywanie kompostu nie będzie uciążliwe. Do tego skrzynie wyglądają estetycznie.
Jeśli marzymy o warzywniku sensu stricto, to lepsza będzie opcja tradycyjna.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:14, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
tulucy napisał(a)
Skrzynie i u mnie się nie sprawdziły.

Fasolkę przejadamy i mrożony. Cukinie się zaczynają. W tym roku rozdawnictwa nie będzie, mam plan na sos z przepisu Ani z malutkiego. Syn uwielbia mięcho w takich sosach. To jemu zapewnię zapas. A sobie ulżę, bo to jeden z szybszych obiadów.

Cebula ciut mała, ale jest, czosnek obrodził. Nie jest źle


Plony z warzywnika, jagodnika i sadu są od czerwca istotnym składnikiem naszego menu. Z oszczędności na sklepowych wydatkach żywieniowych mamy wakacyjny wyjazd. Dodatkowym atutem własnej uprawy jest zupełnie inna jakość pożywienia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 13:50, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
To fakt, ta jakość. Fasolkę mogłam zebrać nieco wcześniej już, trochę przerośnięta już częściowo była. Bałam się że będzie mniej smaczna. A skąd. Idealna. O kanapkach z samym pomidorem i cebulką nie wspomnę. Za obiad mi wystarczają czasem same papierówki. Cieszy mnie to od wielu lat, że mam chociaż trochę swojego.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Martka 13:58, 30 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Zgadzam się z Tobą, Haniu, warzywnik z prawdziwego zdarzenia, nie jako biżuteria ogrodowa, to warzywnik w ziemi. Pokazałaś, że można go ładnie zaaranżować, w sąsiedztwie sadu i zerkających mu przez ramię róż, z kancikiem. Warzywa są ogromnym źródłem satysfakcji i zdrowia też, to kwestia niedoceniana. Smak zaraz po nim.
Moje skrzynie są bardziej dodatkiem do ogrodu, 7m2, sałaty i dla smaku trochę ogórków i fasoli, też daje satysfakcję. Jakiś czas temu gościłam rodzinę, cytuję mojego młodszego kuzyna, dziecię miasta: "Cholera! Nie wiedziałem, że sałata może mieć smak!" (przepraszam za mało eleganckie określenie, jednak cytat rządzi się swoimi prawami).
Lubię oglądać Twoje i Karoli zdjęcia plonów Masz swoje sprawdzone przepisy na udane plony, dbasz o to konsekwentnie i systematycznie, za to bardzo Cię podziwiam. I dziękuję, że tak chętnie dzielisz się swoją wiedzą z innymi. Tworząc fenomen tego forum


Gruszka_na_w... 14:11, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Marta, jak ja uwielbiam wąchać swoją marchewkę po wyrwaniu jej z ziemi. Całe dzieciństwo staje mi wtedy przed oczami. Smak groszku podjadanego z pozycji siedzącej tuż obok zagonka, nie ma sobie równych.
Po śniadaniu biorę wiklinowy koszyczek i idę z nim do warzywnika. Po drodze snuję plany, co by tu dzisiaj wrzucić do garnka. Wracam z wypełnionym koszyczkiem. Dzielę zbiory na te do zmiksowania w blenderze, na te do zupy, na deser, na drugie. Posiłki przygotowuje się przyjemniej niż zimą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:17, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
tulucy napisał(a)
To fakt, ta jakość. Fasolkę mogłam zebrać nieco wcześniej już, trochę przerośnięta już częściowo była. Bałam się że będzie mniej smaczna. A skąd. Idealna. O kanapkach z samym pomidorem i cebulką nie wspomnę. Za obiad mi wystarczają czasem same papierówki. Cieszy mnie to od wielu lat, że mam chociaż trochę swojego.


Szparagówkę podjadamy często w wersji tradycyjnej z bułeczką tartą i sadzonym jajkiem. Jako ciepła kolacja sprawdza się znakomicie.
Wczoraj pomidorów było już na tyle dużo, że można było zrobić sałatkę z grecką fetą, podwędzanymi oliwkami, bazylią i czosnkiem. Plus nieco dębowej sałaty. Nie trzeba było dopychać się chlebem. Stan cery mi się poprawił, waga spadła. Wad nie ma.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:35, 30 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wczoraj udało się przyciąć tawułki japońskie i miniaturowe żylistki. Dzisiaj dzień wolności od prac ogrodowych. Około 10 zaczęło solidnie padać. lało przez dwie godziny. Teraz kropi. Dobre i to, bo oczar już zaczął przysychać i wszedł w fazę jesiennego wybarwienia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 14:56, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Moje pomidory chyba wejdą w tę fazę w tygodniu. Biorąc pod uwagę to, że em będzie wyjazdowy, córa też, to całe to dobro będzie tylko moje i syna. I małosolne. I cebulka. I nikt nie będzie wyrywał sobie salaterki, żeby wychłeptać sosik.

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies