Haniu, przyszłam do Ciebie za podsumowaniem, bo zdążyłam je przeczytać u Martki, aż sprawdzałam, czy aby na pewno jestem u niej. Podsumowanie bardzo wnikliwe, przemyślane i mądre, podoba mi się bardzo.
Masz wspaniały ogród, zdjęcia piękne. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nachodzącym roku.

Bardzo trafne wnioski , szczególnie ten o doborze roślin do gleby i stanowiska

sylwia_slomczewska napisał(a)

Bardzo trafne wnioski , szczególnie ten o doborze roślin do gleby i stanowiska

To prawda. Nigdy dosyć przypominania o tym. Tak samo jak i o tym, żeby zadbać o jakość gleby przed tworzeniem ogrodu. Niestety, z gliny pulchnej, luźnej ziemi raczej się nie uzyska. Ale o tym sama wiesz.

Alija napisał(a)

Haniu, przyszłam do Ciebie za podsumowaniem, bo zdążyłam je przeczytać u Martki, aż sprawdzałam, czy aby na pewno jestem u niej. Podsumowanie bardzo wnikliwe, przemyślane i mądre, podoba mi się bardzo.
Masz wspaniały ogród, zdjęcia piękne. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nachodzącym roku.

Dziękuję! Tobie też życzę wszystkiego dobrego.

O jeżu ogrodowy, jaki cudny spacer zafundowałaś dziękuję

Haniu, bardzo udane podsumowanie pierwszego półrocza 2022 - pod każdym względem: i graficznym i estetycznym i merytorycznym i jeszcze takim ogólno-logistycznym też
Czekam na cd.

Widzę Magara (już nie raz) że przynależymy do Kluby Nocnych Marków
Dobrej nocy Wszystkim

Haniu, moje ogrodowe przemyślenia są w wielu punktach zbieżne z Twoimi .
Również w kwestii gleby. I w tym właśnie temacie takie oto mam obserwacje - (uogólniając) z informacjami na temat gleby jest jak z informacjami o tym, jak to jest być rodzicem: człowiek ma swoje wyobrażenia i nic nie jest w stanie ich zmodyfikować, dopiero doświadczenie .
Widzę na forum początkujące ogrodniczki, które glebowych sugestii nie biorą do siebie. Ba! Sama kilka lat temu nie brałam ich do siebie i teraz żałuję. Ale - jak wyżej - to w wielu przypadkach rzecz nie do przezwyciężenia .

Zdjęcia przecudne zapodałaś! Bujne kwietne rabaty są zachwycające .

Witaj Haniu, wiedziałam kiedy wrócić na łono forumowej rodzinki Takie obrazki mnie przywitały
Pierwsze półrocze podsumowane bardzo edukacyjnie Powinnam wyciągnąć dla siebie daleko idące wnioski ale niestety chęć posiadania ogrodu, nawet w lesie, jest silniejsza od mądrości tu zapisanych. Zresztą we mnie chyba zawsze tkwiło coś co mnie pchało "pod prąd".
Zdjęcia wybrałaś na ten pokaz bardzo ładne. Aż się nie mogę doczekać ciągu dalszego

Cudownie Haniu że masz takie przemyślenia, ogród ma cieszyć i relaksować pracą, każdy daje z siebie ile może, grunt to lubić „ łopatkę”
Ogród majowo czerwcowy WoW, warzywnik Wow.
Mój jest symboliczny a też cieszy