Haniu, pracowity miałaś dzień i szybko ogarnęłaś! Zaprzyjaźniony ogród z pewnością zyska Róża AB może się ukorzeniać
Muszę wykopać dwa miskanty, obiecałam je siostrze. Jestem żywo zainteresowana technicznym aspektem Twojej operacji Czym karczowałaś?
Wykopki o tej porze roku to czysta przyjemność. Kilkadziesiąt cm w głąb ziemia była wilgotna, ale nie zbita. Każdy ze świerków wykopywałam ok. 10 min, a były całkiem spore (ponad 1.5 m).
Myślę, że z miskantami spróbuję podobnie, tzn. najpierw szpadlem wykopię rowek wokół każdego, a potem ten rowek będę pogłębiać skosem w kierunku środkowej części bryły korzeniowej. Jeśli się nie uda wydobyć karpy w całości, to od góry podzielę ją szpadlem na części i każdą część będę wydobywać odrębnie. (tak robiłam przy odchudzaniu miskantów)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję! Jaka czytelna instrukcja, szkoda, że te załączane do kupowanych sprzętów nie są tak klarowne
Jak tylko ziemia rozmarznie, biorę się Jakiś biegun zimna u mnie Moja siostra już ma przygotowany warzywnik
Muszę zapamiętać !!! Pięknie sformułowana myśl i mądra
Podobno najlepiej przeznaczyć 15 minut dziennie na martwienie się, a pozostały czas spędzać już bez rozpamiętywania
Zastanawiałam się, dlaczego moje Hakonki nie chcą rosnąć. Posadzone dwa lata temu wyglądają tak, jakby dopiero przed chwilą zostały wyjęte z doniczek. am wrażenie, że w ogóle nie przybrały na masie. Chyba wiosną wysadzę je i tak jak piszesz przygotuję im lżejszą ziemię z piaskiem, kompostem i korą.
Jak ja lubię Twój wątek - tyle cennych informacji ogrodowych
Rozpamiętywanie jakoś szczęśliwie mnie omija. Dotyczy tego, co już było. Nie mam już na to żadnego wpływu. Rozum mi podpowiada, że woda się rozlała i ewentualnie mogę pozamiatać, czyli zminimalizować szkody.
Zamartwianie się dotyczy tego, co będzie, co może być. Jeśli sprawa jest dla mnie ważna, to szukam mocy w sobie i wsparcia. To drugie ma wielką siłę. Pilnuję tego, co wpuszczam do głowy, bo zamartwianie się może być bardzo destrukcyjne.
W ostatecznym rachunku ważne jest dziś, teraz. Jutro będzie jutro.
Miałam kiedyś w życiu etap, kiedy to emocje wzięły górę nad rozumem. Niezbyt dobrze to wspominam. Wolę obecny. Przejmuję się tylko tym, na co mam wpływ. Całego świata nie dam rady dostosować do swoich kryteriów dobrostanu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
To sytuacja podobna do mojej. Rzadko kiedy zdarzały się sytuacje, że jakaś roślina nie była zadowolona z mojej żyznej gliny. To, że tak dobrze rośnie na piaszczystych glebach Mazowsza (wymaga tam jedynie intensywniejszego nawadniania), podpowiedziało mi, że być może chodzi o większe rozluźnienie gleby. Trop okazał się właściwy. Ta jaśniejsza rośnie lepiej, bo dwa lata z rzędu podsypywałam ją dodatkowo kompostem. Ta żółta miała tylko rozluźnienie wstępne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Matko, już pikowanie? U mnie dopiero pory wylazły i 2 mm selerki. Szczęściara.
Pogoda nie była jakaś szczególna. Cztery stopnie na plusie i zachmurzenie całkowite, ale w ferworze machań łopatą odczuwałam przyjemne ciepło na ciele i w duszy.
Do róż mam stosunek ogólnie znany. Doceniam je, może nawet lubię. Stanów ekstazy jednak nie odczuwam. Ot, takie małżeństwo z rozsądku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Te szczegółowe instrukcje, to takie moje zboczenie pozawodowe. Obrazowo, prosto, żeby nie komplikować, czarno na białym itp. Mniej było pytań o doprecyzowanie.
Siostra chyba doczytała o angielskich trudnościach w nabyciu warzyw. Dmucha na zimne!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz