Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Martka 18:53, 20 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, dziś poznałam smak usuwania „czosneczków”, przypomniał mi się Twój wpis przez rok w glebie namnożyło się tych maleństw bez reszty - no nie mogłam oprzeć się skojarzeniu z plemnikami więc grzebałam dziś w tej czosnkowej masie i przeklinałam pinterestowe wizje
Basieksp 20:05, 20 mar 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10337
Trochę mnie przestraszyłyście z tymi czosnkami bo ja dopiero zaczynam z nimi moją przygodę
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Agatorek 20:16, 20 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
HMm, mam nadzieję, że mnie ta szczypiorkowa inwazja ominie
Też się skusiłam pięknymi zdjęciami
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gruszka_na_w... 20:17, 20 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Basieksp napisał(a)
Trochę mnie przestraszyłyście z tymi czosnkami bo ja dopiero zaczynam z nimi moją przygodę


Stop! Wstrzymaj się. Ewentualnie wsadź je w szczelnej donicy. Podejrzewam, że te mikroskopijne cebulki mogą przeniknąć nawet przez te niewielkie dziurki w dnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Helen 20:31, 20 mar 2023


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8356
Ja miałam przez rok te czosnki i u mnie zaniknęły...
____________________
Helen - Hortensjowo
Martka 20:32, 20 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Inwazja nie ominie, ona jest nie do uniknięcia. Pisałaś o tym, Haniu, ale też na własne oczy widziałam w wieloletnim ogrodzie, co one po latach potrafią zrobić: pojawiać się wszędzie! Ja wykopuję, póki można nad tym zapanować, ale zapewne i tak jakieś małe cebuleczki zostaną w ziemi... Rzekłabym tak: kochasz te czosnki, to znaczy że masz je zbyt krótko i nie wiesz, co cię czeka błogi stan, ale do czasu.

Gruszka_na_w... 20:35, 20 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Agatorek napisał(a)
HMm, mam nadzieję, że mnie ta szczypiorkowa inwazja ominie
Też się skusiłam pięknymi zdjęciami


Ja też! I na początku było pięknie.











A potem wyszło szydło z worka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:39, 20 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Martka napisał(a)
Haniu, dziś poznałam smak usuwania „czosneczków”, przypomniał mi się Twój wpis przez rok w glebie namnożyło się tych maleństw bez reszty - no nie mogłam oprzeć się skojarzeniu z plemnikami więc grzebałam dziś w tej czosnkowej masie i przeklinałam pinterestowe wizje


Oj, współczuję Ci tej pracy Kopciuszka. Porównanie z plemnikami jak najbardziej zasadne. Te zielone niteczki wychodzące z milimetrowej cebulki wręcz skłaniają do takich skojarzeń. Plemniki ufoludka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:46, 20 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Anda napisał(a)


Haniu, wiem niestety. U mnie to samo. Wyrywam i wyrywam i co? Nico Te młode szczypiorki są najgorsze. Wyobraź sobie, że na jednej rabacie dodatkowo rozochociły się szafirki Normalnie prawie zadusiły mi Caradonnę. Dzisiaj się z nimi rozprawiłam

Ogólnie jestem aktualnie zniechęcona gliną. Po obfitych opadach (od prawie trzech miesięcy co chwilę) jest tak mokro, że gdybym miała słuchać K.B. to nie mogłabym wejść na rabaty conajmniej do maja. No ale uwzięłam sie dzisiaj i z grubsza rabaty ozdobne oporządzilam, suchelce i róże przycięłam, kompost z mączkami rozprowadziłam. Nawet przygotowałam już skrzynie warzywne na pomidory, ogródki i fasolkę. Teraz tylko jeszcze groszek posiać muszę


Szafirki łatwiej wykopać, bo cebulki są na tej samej głębokości. A te dziadowskie czosnki znajduje nawet 30 cm pod ziemią. Z zielonym szczypiorkiem grubości nitki.
Czasem błogosławię ten moment w swoich ogrodniczych poczynaniach, w którym postanowiłam zaufać swojej intuicji wynikającej z obserwacji ogrodu. Glina ma specyficzne właściwości i termin prac trzeba dostosować do jej konsystencji. Inaczej byłoby tak jak piszesz. Prace porządkowe w maju.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:46, 20 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Helen napisał(a)
Ja miałam przez rok te czosnki i u mnie zaniknęły...


Szczęściara.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies