Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Johanka77 13:42, 26 kwi 2023


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Przy schodkach zakwitł żagwin.








Dzień dobry Haniu! U Ciebie można zawsze znaleźć ukojenie.
Jak w parku! Niezmiennie.
Przysiadam sobie dziś na tych schodkach.

Szkoda Twoich Pissardi. Ciekawa jestem, czym zastąpisz. A może ogród poradzi sobie z tym miejscem?
ŚŚ pod oknem przepięknie kwitnie.
Ja zaczynam z nimi przygodę. Na razie mam małe w donicy. Dwie będą rosły na carexowisku.
A dwie pogryzł pies , więc jak odbiją, to się nad nimi zastanowię
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
mrokasia 15:33, 26 kwi 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
Uuuu, przykro czytać o stratach . Oby to była ostatnia!

A wiesz, że u mnie graby już zieloniutkie???
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Gruszka_na_w... 10:08, 27 kwi 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Marto, tulipany kupowane w sklepie w kropki, kiedy zawartość pudeł była już mocno przerzedzona. Bardzo źle na mnie wpłynął ten kwiecień. Odczuwam mocne zniechęcenie do działań ogrodowych. Dobrze, że maj za pasem i będzie możliwość resetu głowy. Kłody pod nogami przekroczyły masę krytyczną. Wczoraj podjęłam próby ratowania świerka serbskiego. Od nadmiaru wilgoci zaczął usychać.

Basiu, wiem, że moje napięte nerwy bardziej szkodzą mnie niż mają wpływ na zmianę tego, co się dzieje, ale czara goryczy chyba się przelała. Brakuje mi słońca i ciepła. Jadę na oparkach optymizmu.

Krysiu, buziak! Kiepski mam ostatnio nastrój. Przepraszam.

Aniu, ta opowiastka z dzieleniem to był raczej rodzaj czarnego humoru. Dzielić się zawsze będę, bo to lubię i sprawia mi to wiele radości, kiedy mogę podziwiać "swoje" rośliny u innych.

Asiu, ta opinia o braku tolerancji śliw wiśniowych na ciężką, mokrą glebę może być dobrym tropem. Wczoraj podczas prób wzruszania gleby na rabacie, nie dawałam rady robić tego pazurkami. Gleba miała konsystencję masła wyjętego z lodówki. Musiałam ją wzruszać łopatką, odwracać bryłkę i dopiero wtedy udawało się to rozbić na drobniejsze grudki. Pod śliwą wierzchnia warstwa gleby była sucha, ale głębiej z pewnością glina jest mokra. Jeśli zdecyduję się na posadzenie tam drzewka to raczej będzie to jarząb pospolity.

Johanko, witaj po długiej przerwie. Miło, że zajrzałaś.
Schodki jeszcze zimne. Lepsza do siedzenia jest ławeczka, choć siedzenie na niej jeszcze nie jest komfortowe ze względu na pogodę.
U mnie poprzedni pies tylko raz połasił się na pieniek młodziutkiej gruszy Konferencji. Potem już chadzał tylko po trawiastych ścieżkach. Ten obecny też przyjął takie zwyczaje.
Świdośliwy bardzo lubię. To wdzięczne do uprawy drzewka. Życzę, aby dały Ci wiele radości.
Trzymam kciuki za szybką rehabilitację i powrót do zdrowia. U Ciebie też sporo tych kłód. Ehh...

Mrokasiu, pisałam już, że ten sezon jest u nas wyjątkowo zimny i deszczowy. Mazowsze było uprzywilejowane. Młode listki na grabach są urocze. Dobrze, że już je masz. U mnie za kilka dni powinny być już widoczne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
edi75 10:49, 27 kwi 2023


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2700
Bardzo ładny warzywnik..
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
April 11:02, 27 kwi 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


czosnki najlepiej wykopać w czerwcu/lipcu, kiedy jeszcze widać, gdzie rosły. Cebulki obsuszyć i wsadzić jesienią w nowe miejsce.

A dzięki Tobie ta skarpa wyszlachetniała. Po Twojej sugestii usunęłam z niej Giganteusa, który przytłaczał wszystko swoją masywnością. Usunięcie drewnianej pergoli też było dobrym posunięciem.
Naturalne żywopłoty są lepszym materiałem do wyodrębniania przestrzeni.


Dzięki za podpowiedź odnośnie czosnków. Muszę sobie zrobić przypominajkę w kalendarzu bo inaczej nic z tego nie będzie

Pamiętam tego giganteusa. Głupio mi potem było że się tak odważyłam coś skrytykować Zwłaszcza że jeszcze sama dość zielona byłam

Szkoda drzewka. Mam do wydania Pissardi bo za ciasno i teraz zaczynam się zastanawiać czy nie zostawić tak jak jest. Może drzewa żyły w jakiejś symbiozie korzeniowej i im to zaszkodziło? U mnie odległość między drzewem do wykopania a tym co zostaje to jakieś 170cm tylko. Myślisz że to ryzykowne?
____________________
April April podbija las Mazowsze
Martka 12:18, 27 kwi 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, kilka dni ciepła uratowało mi na chwilę kwiecień, ale funkcjonowanie w deszczowo-chłodnym otoczeniu nie jest niczym, co motywuje do ogrodowej radości. Odpoczynek od ogrodu i nawet myślenia o nim jest konieczny, jeśli nie chcemy ześwirować. Też idę tym tropem. Zmiany miejsca zawsze robią dobrą robotę
Gruszka_na_w... 12:28, 27 kwi 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Edi, warzywnik zastygł w oczekiwaniu na ciepło. Z marcowych wysiewów bujnie wykiełkował tylko szpinak. Nawet rzodkiewka obawiała się wystawienia listków na ten ziąb.

Aprilku, w podjęciu decyzji o drzewkach nie doradzę. Zbyt wiele niewiadomych. U mnie to najdziwniejszy sezon od kiedy mam ogród. Czosnki coraz mniej lubię. Może mi się to zmieni.

Martko, bardzo liczę na to, że pobyt pod błękitnym niebem i w promieniach słońca podładuje mi akumulatorki. W obecnych okolicznościach nawet nie mam wizji, że może być jakieś hamakowanie, omiatanie czy bujanie w obłokach. Kolejne dni w prognozach też szare i zimne. Ale marudzę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Roocika 13:14, 27 kwi 2023


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8228
Problemy z za mokrym podłożem rozumiem, wzdycham czasem do różnych roślin ale wiem, ze u mnie nie dadzą rady, zimą w dolnym wszystko ciumka i wody niekiedy po kostki.
Melduję, że kwiecień na Wysoczyźnie Elbląskiej zgodny z normami, kwiecień zawsze zimny, znaczy, że u Ciebie Haniu musi być sporo zimniej niż zwykle, mam nadzieję, że uda Ci się szybko odbudować energię.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Brzozowadzie... 15:33, 27 kwi 2023


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Haniu, poczytałam o Twoich przygodach z oddawanie drzew i popadłam w zdumienie.
Na tej samej rabacie miesiąc wcześniej musiałam wyciąć jedną ze śliw Pissardi, za gęsto posadzonych. Po miesiącu odeszła druga. Nie miały wspólnych korzeni, dzieliła je choina kanadyjska.
Trop o zbyt wilgotnej wiośnie nie do końca do mnie przemawia. Moja śliwa rosła na najsłabszej, poiaszczystej rabacie, jaką mam w ogrodzie.
Zapytałam o ten fakt znajomego, doświadczonego szkółkarza. Odpowiedź była prosta: " Drzewa są jak ludzie. Niektóre odchodzą wcześniej." I ta wersja najbardziej do mnie przemawia
Trzymaj się ciepło, Haniu, za chwilę maj
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 15:34, 27 kwi 2023


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
I jeszcze jedno - pytanie, natury praktycznej. Przedwczoraj sąsiadka kupiła mi flance porów i selerów, z obawy przed tymi zimnymi nocami, trzymam je w drewutni. Jak myślisz, mogę je posadzić, czy jeszcze chwilę poczekać, aż zrobi się cieplej?
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies