Marto, tulipany kupowane w sklepie w kropki, kiedy zawartość pudeł była już mocno przerzedzona.

Bardzo źle na mnie wpłynął ten kwiecień. Odczuwam mocne zniechęcenie do działań ogrodowych. Dobrze, że maj za pasem i będzie możliwość resetu głowy. Kłody pod nogami przekroczyły masę krytyczną. Wczoraj podjęłam próby ratowania świerka serbskiego. Od nadmiaru wilgoci zaczął usychać.
Basiu, wiem, że moje napięte nerwy bardziej szkodzą mnie niż mają wpływ na zmianę tego, co się dzieje, ale czara goryczy chyba się przelała. Brakuje mi słońca i ciepła. Jadę na oparkach optymizmu.
Krysiu, buziak! Kiepski mam ostatnio nastrój. Przepraszam.
Aniu, ta opowiastka z dzieleniem to był raczej rodzaj czarnego humoru. Dzielić się zawsze będę, bo to lubię i sprawia mi to wiele radości, kiedy mogę podziwiać "swoje" rośliny u innych.
Asiu, ta opinia o braku tolerancji śliw wiśniowych na ciężką, mokrą glebę może być dobrym tropem. Wczoraj podczas prób wzruszania gleby na rabacie, nie dawałam rady robić tego pazurkami. Gleba miała konsystencję masła wyjętego z lodówki. Musiałam ją wzruszać łopatką, odwracać bryłkę i dopiero wtedy udawało się to rozbić na drobniejsze grudki. Pod śliwą wierzchnia warstwa gleby była sucha, ale głębiej z pewnością glina jest mokra. Jeśli zdecyduję się na posadzenie tam drzewka to raczej będzie to jarząb pospolity.
Johanko, witaj po długiej przerwie.

Miło, że zajrzałaś.

Schodki jeszcze zimne. Lepsza do siedzenia jest ławeczka, choć siedzenie na niej jeszcze nie jest komfortowe ze względu na pogodę.
U mnie poprzedni pies tylko raz połasił się na pieniek młodziutkiej gruszy Konferencji. Potem już chadzał tylko po trawiastych ścieżkach. Ten obecny też przyjął takie zwyczaje.
Świdośliwy bardzo lubię. To wdzięczne do uprawy drzewka. Życzę, aby dały Ci wiele radości.
Trzymam kciuki za szybką rehabilitację i powrót do zdrowia. U Ciebie też sporo tych kłód. Ehh...
Mrokasiu, pisałam już, że ten sezon jest u nas wyjątkowo zimny i deszczowy. Mazowsze było uprzywilejowane. Młode listki na grabach są urocze. Dobrze, że już je masz. U mnie za kilka dni powinny być już widoczne.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz