Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:29, 05 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Gosiek33 napisał(a)
to tak mam z różami - zamiast widzieć urodę kwiatu ciągle gnębi mnie widok wypuszczanych batów, sypiących płatków i gołych pędów



Udane rabaty z różami to faktycznie wyższa szkoła jazdy. Postawiłam, jak to zwykle czynię, zacząć od tych żelaznych, czyli The Fairy i Bonici. Sprawdziły się. Zrobiłam drugi krok- pojawiły się te szlachetniejsze, ale też takie, które są lekko uszlachetnioną odmianą Rosy Rugosy. Nie zakochałam się w różach. Nie będą moją ukochaną ogrodową rośliną. Są za bardzo kapryśne. Zostaną w ogrodzie, ale jego gwiazdami raczej nie będą. Między mną a nimi brakuje chemii. Pewnie stąd ta czarna plamistość.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:35, 05 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Basiu, odpowiednie rzeczy dać słowo Listopad zagościł w kalendarzu, to i za oknem musi być.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 10:52, 06 lis 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Udane rabaty z różami to faktycznie wyższa szkoła jazdy. Postawiłam, jak to zwykle czynię, zacząć od tych żelaznych, czyli The Fairy i Bonici. Sprawdziły się. Zrobiłam drugi krok- pojawiły się te szlachetniejsze, ale też takie, które są lekko uszlachetnioną odmianą Rosy Rugosy. Nie zakochałam się w różach. Nie będą moją ukochaną ogrodową rośliną. Są za bardzo kapryśne. Zostaną w ogrodzie, ale jego gwiazdami raczej nie będą. Między mną a nimi brakuje chemii. Pewnie stąd ta czarna plamistość.



tak przewrotnej diagnozy czarnej plamistości jeszcze nie czytałam Podoba mi się
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 14:22, 06 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Gosiek33 napisał(a)



tak przewrotnej diagnozy czarnej plamistości jeszcze nie czytałam Podoba mi się


Mnie też!
A róże wciąż kwitną.
Swany


Bonica



NN


i lawenda

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:39, 06 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Zakątek brzozowy widziany od wewnątrz. Latem podkrzesałam brzozy, żeby można tam było powiesić hamak. Z pierwotnych nasadzeń pod brzozami zostały dwa jałowce płożące Blue Carpet, dwie irgi płożące, trochę rogownicy. Eksperymentuję z tojeścią rozesłaną i dąbrówką. Zobaczymy, co z tego będzie. Jeśli się nie uda, spróbuję z czymś innym.








Posadzenie brzózek w tym narożniku, to był dobry pomysł. Widać je przez okno zarówno wtedy, kiedy jemy posiłki jak i wtedy, kiedy układamy się w pozycji półleżącej w salonie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:50, 06 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Pisałam już, że borówki świetnie wpasowują się w rabaty. Zwłaszcza jesienią.



Wrzosowisko z tamaryszkiem. Tamaryszek nie ma zbyt wielu wielbicieli. Ja bardzo go sobie cenię za piękne wiosenne kwitnienie, zwiewność latem i przebarwienie jesienią.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:56, 06 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
I takie tam na koniec
Krzewuszka Purpurea nana ocalała dzięki swoim listkom.



Ogrodowi goście





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 19:00, 06 lis 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Jak zwykle pasę oczy tymi widokami



Odkąd nabrałam ochoty na tamaryszki i nabyłam aż trzy różne maleństwa, w wielu miejscach zauważam duże krzewo-drzewa tamaryszkowe. Do dziś mają listki i nadal są bardzo dekoracyjne, głównie przez swoją zwiewność.
Czasem chodzę w miejsce gdzie rosną tamaryszki o białych kwiatach, kwitną gdy różowe już gubią kolor
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 19:28, 06 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Te białe to być może odmiana tamaryszka rozgałęzionego Hulsdonk White

(Tamarix ramosissima). To jakiś rarytas. Tamaryszki na nic nie chorują- stąd zapewne ich popularność. Przy umiejętnych zestawieniach wpasują się do każdego typu ogrodu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
pestka56 23:21, 06 lis 2016


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4489
Czyli Twoje brzozy to moje tylko młodsze i mniejsze. Moje to już stare kobyły, a derenie sybirica pod nimi sobie radzą. Mam tych brzóz 7 w samym zachodnim narożniku.
Chcę ich użyć jako tła do trawiasto bylinowej łąki.

Muhlenbergie są różne, ale można też zastąpić czymś innym. Jak się za te nasadzenia zabiorę, odpytam Surowińskiego.

Stoczyłam z tamaryszkami wojnę przesadzając je 3 razy, aż wreszcie spodobało imsię miejsce i po prostu rosną. Myślę, że każda roślina mająca takie pochodzenie musi być ogromnie odporna. U mnie problemem był nadmiar wody.
____________________
Kasia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies