Haniu, Twój tarasik jest obłędny!
Na zdjęciach amerykańskich często widuję takie białe balustrady i je uwielbiam - w Polsce chyba nie widziałam, żeby ktoś oprócz Ciebie się na takie poważył. A szkoda.
Miło mi, że się podoba.
Pisałam już wcześniej, że gdybym była bogata, poszłabym w klimaty marynistyczne wschodniego wybrzeża Ameryki i wykończenia w stylu Laury Ashley. Chwilowo może starczyłoby na stylowy pledzik.
Elementy drewniane lubię w wersji bielonej i szarej. Takie są wnętrza, więc konsekwentnie zewnętrzność też poszła w tym kierunku. Żałuję tylko, że nie pociągnęliśmy zadaszenia do końca budynku. W momencie podejmowania decyzji(kosztorys ) sądziliśmy, że taras będzie miał mikroskopijne wymiary.
Polacy są praktyczni, dopiero w dalszej kolejności estetyczni.
Białe kojarzy się z brudzeniem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Agatko, współodczuwam.
Ostatnie 5 lat dało mi mocno w kość. Rozumiem, że może brakować sił. U mnie ten komfort, że już nie ma pacholąt w domu.
Pesto, to prawda.
zima 2016
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Zima ustąpiła. Piękną niedzielę mieliśmy. Słoneczną, bezwietrzną. Dało się nawet posiedzieć z kawką na tarasie. Buzia sama się wystawiała do słonka.
Jagodnik (borówki i poziomki)
półksiężyc z kwaśnolubnymi (pierisy i kiścień)
Hakone na tle choiny Jedelloh i drugie wśród niebieskawych srebrzystości
Dobra pora roku na obserwację, czy proporcje między zimozielonymi a liściastymi i bylinami są właściwe. Listopad obnaża ogród bezlitośnie. Teraz patrzymy na ogród głównie przez okna. To ważne, żeby sobie zapewnić przez nie ciekawe widoki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
i to- na tym fragmencie zimozieloność jest zdecydowanie mniejsza
Pozdrawiam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Martuś, pod warunkiem, że uschnięte potraktujemy jako kolor dominujący.
Srebrzystość czyścca i niebieskawość kostrzewy dobrze współgra z uschniętym.
To taka moja obserwacja.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kłopot mam póki co nie do rozwiązania, w sensie obserwacji. Bo jestem gościem, prawdę mówiąc u siebie, choć trochę głupio to brzmi. Porobiłam mnóstwo zdjęć roboczych w listopadzie. I ogladam. Łyso jest! Ale: posadzone pod płotem cisy z czasem będą większą zieloność dawały (mam nadzieję). W kącie sosny już dają zieleń i jak wiesz, zamierzam rozwichrzoną zieloność sosen spożytkować jako tło. Będę potrzebowała porady Haniu, względem żywopłotu. Za godzinkę, dwie pokażę u siebie i Cię zawołam