Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Alija 15:50, 07 lip 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10066
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
I takie tamy z ogrodu o zachodzie słońca.





Na tej ławeczce w cieniu pod brzózką aż chciałoby się posiedzieć wieczorkiem.
Pięknie w całym ogrodzie i obfitość w warzywniku, jest się czym cieszyć.
A mnie się marzy deszcz, dużo deszczu.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Gruszka_na_w... 18:27, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
darkowa napisał(a)
Haniu a gdzież zniknęłaś??
Czytam i podglądam , i brakuje Cię

całusy


Krysiu, dziękuję za pamięć.
Wszystko u mnie w porządku. Ogrodowo niewiele się dzieje, stąd moja mniejsza aktywność.
W tygodniu robiłam cięcie wisienkom jadalnym, wycinałam jarzmiankę i podłubałam nieco w warzywniku. Ścięłam i przekopałam łodygi bobu i groszku. Dynie mogą się rozrastać. Dzisiaj wyrwałam cebulę i zostawiłam do przesuszenia. Tydzień ma być upalny.





Wykiełkowała wysiana tydzień temu fasolka szparagowa. Kolejny raz podwiązywałam pomidory i wycinałam im wilki oraz zbędne liście. Podlałam je miksturą z drożdży. Niech rosną zdrowo!







Dzisiaj okopałam pory, a selerom odsłoniłam główki korzeniowe i odcięłam korzenie boczne. Kisiłam kolejną partię ogórków. Niby niewiele, a dzień zleciał. szykuję sie do kolejnej tury kancikowania.
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosialuk 18:35, 07 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Fajnie tak sobie podziałać na luzie, choć roboty z warzywami trochę jest. Ja się cieszę, bo po porzeczkach,agreście i czereśniach zaczęły maliny i z borówki dziś zarwałam garstkę.
U nas grzmi już od dwóch godzin, ale deszczu na razie z tego nie ma. Chyba mi przyjdzie jeszcze polatać z konewką i podlać to co świeżo posadzone.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
darkowa 20:33, 07 lip 2024

Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 397
Haniu a wyobrażasz sobie ,że ja zapomniałam wysadzić cebule??
nosz kurka

Jutro dosieję po czosnku fasolkę,
już jemy z 1 siewu.

Patrzę na twoje ładnie zawiązane pomidory
i zastanawiam się co robię żle że mam tak mało pomidorów na krzaczku w szklarni.
Na dworze rośnie maskotka i jest dobrze.
Uprzedzając , chodzę i potrząsam
ale może zbyt łaskawie ?...=]
____________________
krystyna {okolice Polanicy-Zdrój}
Gruszka_na_w... 20:44, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Gosialuk napisał(a)
Fajnie tak sobie podziałać na luzie, choć roboty z warzywami trochę jest. Ja się cieszę, bo po porzeczkach,agreście i czereśniach zaczęły maliny i z borówki dziś zarwałam garstkę.
U nas grzmi już od dwóch godzin, ale deszczu na razie z tego nie ma. Chyba mi przyjdzie jeszcze polatać z konewką i podlać to co świeżo posadzone.


Z owoców miałam w tym sezonie tylko czarną porzeczkę. Reszta przemarzła: wiśnie, śliwy, truskawki, aronia, czerwona i biała porzeczka. Zbiory z jabłoni i grusz będą mizerne. Dobrze, że chociaż warzywnik daje plony. Pracy tam niewiele. Najbardziej uciążliwe jest przekopywanie zagonków. W sumie to w sezonie wymaga tego, co ogród ozdobny, czyli odświeżania kancików. Chwastów w obu ogrodach jest niewiele.
Ostatnio trochę popadało. Nie był to wymarzony, długotrwały deszcz, ale dobre i to, co się trafiło.









____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:51, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
darkowa napisał(a)
Haniu a wyobrażasz sobie ,że ja zapomniałam wysadzić cebule??
nosz kurka

Jutro dosieję po czosnku fasolkę,
już jemy z 1 siewu.

Patrzę na twoje ładnie zawiązane pomidory
i zastanawiam się co robię żle że mam tak mało pomidorów na krzaczku w szklarni.
Na dworze rośnie maskotka i jest dobrze.
Uprzedzając , chodzę i potrząsam
ale może zbyt łaskawie ?...=]


W szklarni rzeczywiście może być problem z zapylaniem. Doświadczenia z tym wielkiego nie mam, bo od zawsze uprawiam pomidory pod chmurką. Swoje podlewam teraz gnojówką ze skrzypu. Ona stymuluje kwitnienie i zawiązywanie owoców.
Przypomniało mi się dzisiaj, że pora nawieźć rodki siarczanem potasu, żeby za rok ładnie kwitły. Zawsze coś uleci z pamięci.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:16, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Alija napisał(a)


Na tej ławeczce w cieniu pod brzózką aż chciałoby się posiedzieć wieczorkiem.
Pięknie w całym ogrodzie i obfitość w warzywniku, jest się czym cieszyć.
A mnie się marzy deszcz, dużo deszczu.


Marzenia mamy podobne. U mnie trawnik wciąż wskazuje, że brakuje mu wody, zwłaszcza pod krzewami lub drzewami. Wycinam na bieżąco byliny, które skończyły kwitnienie, żeby odsłonić glebę. Jest wtedy większa nadzieja, że te niewielkie opady nie zatrzymają się na liściach i dotrą do gleby. Brzózkę nieco podgoliłam, bo gałązki zaczęły zwisać bardzo nisko i utrudniały koszenie.

Ogród nieco przygasł po przycięciu większości róż. Na szczęście ruszają hortensje i jeżówki.
Wciąż pięknie kwitnie Alden Biesen. Zadowolona też jestem z róży perskiej. Orienta Magnolia ma sporo kwiecia, choć sadzona była wiosną.







Przetacznik kłosowy Christa niziutki w tym sezonie. Tej rabaty ani razu nie podlewałam. Ładnie przezimowały różowe gaury. Kwitną wyjątkowo obficie. Wciąż czekam na wynik eksperymentu z rozmnażania białoróżowej gaury. Patyczki od paru dni moczą się w wodzie, ale korzonków jeszcze nie ma.



Aparat złapał ostrość na drugim planie, a ja chciałam uwiecznić pierwszy daliowy kwiatek.



Caradona i szałwia okręgowa oraz przetacznik Marietta mają sukcesywnie przycinane kwiatostany. mam nadzieję na przedłużone kwitnienie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:23, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Oswoiłam się już z widokiem misy z fontanną i ogrodowymi rzeźbami. Wydaje mi się, że rośliny ładnie otuliły nowe nabytki. Misę trzeba czyścić i wymieniać jej wodę raz w tygodniu. Nie jest to jakoś wielce uciążliwe.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 21:31, 07 lip 2024


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Zaczęłam nadrabiać od chabra. Czy on nadal kwitnie? Bardzo ciekawa roślinka.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 21:32, 07 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Róże okrywowe na rabatach frontowych powoli kończą pierwsze kwitnienie. Zastąpią je hortensje Limelight.





I na koniec znowu impresjonistyczne ujęcie. Nie odkryłam z jakiego powodu aparat w telefonie je robi.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies