Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

TAR 17:44, 30 cze 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11447
U nas leje. I to solidnie. W sumie sie ciesze bo wczoraj obsadzilam ostatnia rabate na ten sezon, wiec roslinki dostana wody. Zostalo mi do posadzenia kilka doniczek na istniejace, rozsypanie kory i przycinka bylin
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gruszka_na_w... 18:26, 30 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Tarcia, północ Polski jest bardzo uprzywilejowana w tym sezonie ze względu na systematyczne opady. Gratuluję obsadzenia ostatniej rabaty. Niech roślinki rosną zdrowo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 18:39, 30 cze 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12655
U nas już po wielkiej ulewie z burzą i silnym wiatrem. Na szczęście bez strat, jakieś tylo pojedyńcze gałazki leżą na trawniku, reszta ok
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Magara 22:46, 30 cze 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9433
Impresjonistyczne ujęcia też ładne
U nas dziś 34 w cieniu w samo południe. Temperatura dla mnie - nie do zniesienia.
Ale się zaparłam i wspólnie z Małżonkiem dokonaliśmy eksterminacji bobu. Przyświecała mi myśl, że to ostatni moment na sianie fasolki. Z dwóch skrzyń warzywnych o wymiarach chyba 120x80 wyszło półtora kilo ziaren, czyli, jak dla nas, dwa obiady i przegryzka. Zrywając wiedziałam na 200 procent, że gra nie jest warta świeczki (walka z mszycą i średnie zbiory), ale jak jedliśmy obiad to 200 procent leciało w dół, oj leciało Smak nieporównywalny z kupnym bobem
Później powiało, popadało (o tyle o ile), szczęśliwie temperatura spadła
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 11:04, 02 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Basieksp napisał(a)
U nas już po wielkiej ulewie z burzą i silnym wiatrem. Na szczęście bez strat, jakieś tylo pojedyńcze gałazki leżą na trawniku, reszta ok


Burzowy front na szczęście za nami. Dobrze, że obyło się bez strat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 11:13, 02 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Magara napisał(a)
Impresjonistyczne ujęcia też ładne
U nas dziś 34 w cieniu w samo południe. Temperatura dla mnie - nie do zniesienia.
Ale się zaparłam i wspólnie z Małżonkiem dokonaliśmy eksterminacji bobu. Przyświecała mi myśl, że to ostatni moment na sianie fasolki. Z dwóch skrzyń warzywnych o wymiarach chyba 120x80 wyszło półtora kilo ziaren, czyli, jak dla nas, dwa obiady i przegryzka. Zrywając wiedziałam na 200 procent, że gra nie jest warta świeczki (walka z mszycą i średnie zbiory), ale jak jedliśmy obiad to 200 procent leciało w dół, oj leciało Smak nieporównywalny z kupnym bobem
Później powiało, popadało (o tyle o ile), szczęśliwie temperatura spadła


Dzisiaj o 20 stopni mniej niż ostatnio. Wczoraj wieczorem trochę popadało. Półtora kilo wysianej fasoli budzi respekt. Zbiory z pewnością wystarczą na długo.
Warzywne smaki z własnych zbiorów są nieporównywalne z tymi ze sklepu. Zapach też jest silniej wyczuwalny. Mój bób i groszek wciąż czekają na wycinkę. Wczoraj pochłonęło mnie przycinanie róż po pierwszym kwitnieniu i wycinka/przycinka bylin, które przekwitły.
Dzisiaj zamykałam lato w słoiczkach. Pierwsze słoiczki kiszonej cukinii i ogórków jutro wylądują w spiżarni. Zbieram energię na dalsze działania.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
inka74 11:35, 02 lip 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
U nas w końcu popadało i się ochłodziło. Cyrk był na zewnątrz. Teraz przyjemne 25 stopni. Moje róże już 2 kwitnienie zaczynają. Strasznie szybko przekwitły. Jakieś totalne szaleństwo.

Ta cukinia bardzo zachęcająco wygląda - robisz ją na ostro czy bardziej kwaśno?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
TAR 11:54, 02 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11447
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Tarcia, północ Polski jest bardzo uprzywilejowana w tym sezonie ze względu na systematyczne opady. Gratuluję obsadzenia ostatniej rabaty. Niech roślinki rosną zdrowo.


W zeszłym roku tez byla az za bardzo ogrod od lata przez jesien zime az do wiosny obecnej chlupotał ale za to bajoro sie ladnie napelnilo.
Dzis tez pada Nawet najsuchsze rabaty te pod brzozami i sosnami maja mokro na co najmniej sztych łopaty. Na te mokre nie da sie wejsc, bo mozna utknac i gumowce zostawic Kora kompostuje sie w oczach na takich rabatach.

Ten rok odpuszczam z przetworami, mam jeszcze zapasy. Pita wyglada bardzo smakowicie. Ide na sniadanie
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gruszka_na_w... 12:37, 02 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
inka74 napisał(a)
U nas w końcu popadało i się ochłodziło. Cyrk był na zewnątrz. Teraz przyjemne 25 stopni. Moje róże już 2 kwitnienie zaczynają. Strasznie szybko przekwitły. Jakieś totalne szaleństwo.

Ta cukinia bardzo zachęcająco wygląda - robisz ją na ostro czy bardziej kwaśno?


Róże kwitłyby nieco dłużej, ale ugotowały się w tych prawie 40 stopniowych upałach. Choć w zasadzie początek lipca to ich tradycyjna pora na zakończenie pierwszego kwitnienia.
Cukinie robię tak jak ogórki kiszone. To jednych i drugich dodaję kawałek ostrej papryczki. Po otwarciu słoiczka zalewa lekko musuje, jest przyjemnie kwaskowa z nutką ostrości.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:40, 02 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
TAR napisał(a)



Ten rok odpuszczam z przetworami, mam jeszcze zapasy. Pita wyglada bardzo smakowicie. Ide na sniadanie


W spiżarni zostały dwa słoiczki kiszonych ogórków. Zużyję do zupy. Rzadko coś zostaje. Trafiam z ilością idealnie.

Śniadanie w południe? U mnie już po obiedzie. Omdlałabym do tej pory bez jedzenia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies