Na ścięcie czekają jeszcze trawy na półksiężycach, na rondzie i na rabacie zachodniej. Ścinam też uschnięte liście irysów, bo wypuszczają młode, kocimiętkę i werbenę.

Ależ zielono u Ciebie, nie dziwię się, że poszłaś z sekatorem w ogród... tyle, że to zdradliwe o tej porze roku. Mnie jeszcze tak nie kusi bo biało i ślisko mam w ogrodzie

A fiuu ale mocne miałaś napięcie .
U mnie dziś było bardzo mokro i padła gęsty deszcz ze śniegiem.
Teraz jest mi wszystko jedno niech wiosna poczeka na mnie.Też jestem ciekawa co ta zima narozrabiała.

pozdrawiam

Gosiek, dzisiaj stwierdziłam, że mam połacie traw. Muszę ich cięcie rozłożyć na raty, żeby nie obciążać jednorazowo łokcia i nadgarstka. I jeszcze byliny..Dobrze, że niektóre ścięłam jesienią. O tej porze roku pląta mi się myśl, że trawnik z tujami to dobre rozwiązanie. W marcu potrzebne będą siły i czas w warzywniku.
W kwietniu wyklinam pomysł nasadzenia tylu róż.
Malkontenctwo przechodzi mi na początku maja.

Mira, u mnie było plus 6, bezwietrznie i słonecznie. Nawet kot poczuł wenę do dłuższej bytności na dworze.Piękna niedziela.

Nie masz śniegu !!! a u mnie śniegu po kolana na dodatek chora jestem i wcale mnie nie ciągnie do ogrodu. Pozdrawiam serdecznie.

Agatko, obecność śniegowych łat uzależniona jest od położenia rabaty. Na tych wyniesionych i nasłonecznionych poznikał po czwartkowych opadach deszczu.
Profilaktycznie objadam się kiszona kapustą. Mimo grasującej w okolicy grypy, jakoś się trzymam.
Zdrówka życzę!
kalina nana dla Ciebie

Ależ u Ciebie robota wre! U mnie jeszcze wszystko okryte i/lub przysypane śniegiem - nie zamierzam nic odkrywać przed powrotem z ferii zimowych

U mnie samo się odkryło. Aż sprawdzałam na fotkach sprzed roku i sprzed dwóch lat. Normalnie jest. W zeszłym roku 6 lutego razem z trawami cięłam hortensje.
Udanych ferii życzę.
Moja śliwa wiśniowa Woodi zrobiła się pięknie wielopniowa. Szkoda, że od strony domu zasłaniają ją pęcherznice.

Masz już przedwiośnie a u nas tymczasem sypie, sypie, sypie...

Rysko, zaczynam wątpić, czy wciąż jestem tu.
Wszędzie zima- czuję się osamotniona z moim zaokiennym klimatem.