Pakuję się i jadę z Tobą wybierać bratki

Już mi raźniej.

Wiosenne prace rozpoczęte, aż miło popatrzeć bo u mnie za oknem buro i mokro, a zapowiadają ochłodzenie. Ale potem sekator w garść i do pracy

Poczytałam o The Fairy. Mam młode, sadzone wiosną, więc też je ładnie potnę, by rosły zwarte.

Jeśli chodzi o Fairy to przetestowałam 3 możliwości.
1. Ciąć ostro wiosną i są zwarte.
2. Nie ciąć ale zakulkować (przygiąć do ziemi) wtedy wypuszcza pionowo mnóstwo nowych pędów z kwiatkami.
3. Nie ciąć ostro, tylko starsze, taka kosmetyka. Tym sposobem wystają ponad mój biały płotek i tego sposobu się trzymam od zeszłego roku

Własnym oczom nie dowierzam taki trawnik??? U mnie śnieg i mróz...

Lucy, w nadchodzącym tygodniu dni na lekkim plusie, w nocy mrozik w okolicach minus 5. Byle nie ciapało.
Rysko, u mnie rosną i tak wysoko, gdzieś na 1 metr, a jako ze tam 7 krzaczków jest, to się w kulkowanie nie bawię, bo kłują. Najbardziej mi zależy na zwartości, bo w pobliżu rozpycha się New Down.
Agnieszko, będziesz miała z tych róż pociechę.

U nas dwucyfrowe mrozy zapowiadają. Jeszcze się cieszę, bo ferie dopiero za tydzień, po feriach będę dopiero narzekać

Lucy, co Ty tu straszyć przyszłaś Akurat wpadłam, a tu o mrozach na Mazowszu. Nie podoba mi się to. U mnie wciąż śnieg leży i ja chcę, żeby wreszcie zaczął się topić.

No aż musiałam poczytać dokładnie, bo nie wiedziałam czy to aktualne zdjęcia
U Ciebie już prace wiosenne, a tymczasem centralna Polska zasypana po kolana i mrozy idą...