Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

jak sie nazywa ten zoltawy krzaczek? mam taki sam a nie wiem co to, dostalam od rodzicow

sliczna masz kotke

Nie poruszaj tematu stolicy

To u Ciebie cieplej, a u mnie zimniej o tydzień niż kilka działek wcześniej

Wiosną to bardziej bolesne

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Haniu, znalazłam Twój ogród i bardzo mi się spodobał czy ten żywopłocik bukowy?

Basilikum napisał(a)

jak sie nazywa ten zoltawy krzaczek? mam taki sam a nie wiem co to, dostalam od rodzicow

sliczna masz kotke

Iza, to cyprysik Filifera Aurea. Rozmiar normalny. Występuje również w odmianie nana. Wtedy rośnie mniejszy.

frezja napisał(a)

Haniu, znalazłam Twój ogród i bardzo mi się spodobał czy ten żywopłocik bukowy?

Tak, to żywopłot bukowy. Trzyma liście do kwietnia.

dziekuje ja mam chyba normalny gdzies do uda mi siega

Gosiek33 napisał(a)

Nie poruszaj tematu stolicy

To u Ciebie cieplej, a u mnie zimniej o tydzień niż kilka działek wcześniej

Wiosną to bardziej bolesne

Gosiek, już nie będę poruszać.
Skąd te różnice klimatyczne w obrębie kilku działek? Jesteś w korytarzu powietrznym od północnego- wschodu?

Basilikum napisał(a)

dziekuje ja mam chyba normalny gdzies do uda mi siega

Normalny dorośnie do 2 metrów. Po 10 latach oczywiście.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Tak, to żywopłot bukowy. Trzyma liście do kwietnia.

To jednak dobrze rozpoznałam. U mnie jego drugi sezon i jeszcze nie cięłam. Czy powinnam zacząć ciąć w tym sezonie ?

Ewo, teoria mówi, że sadzonki liściaste na żywopłot tnie się na wysokość 30 cm zaraz po posadzeniu i w kolejnych latach też przycina się dosyć mocno. Chodzi o to, żeby żywopłot zagęszczał się od samego dołu i nie miał feleru w postaci łysej nóżki.
Wiem, że serce mocno krwawi, kiedy trzeba ostro ciąć, ale warto.
Ten na zdjęciu ma 4 lata.
Tak wyglądał latem 2013



a tak jesienią 2016- widać, że nie ma łysego dołu



Swój cięłam dwa razy w sezonie: w styczniu/lutym, a potem w czerwcu/lipcu.