To tu- to tam- łopatkę mam !

LIDKA 19:40, 23 mar 2025

Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10431

A ja myślę czym zastąpić berberysy w przedogródku. Dają mi kolor bordo. Ale te kolce. Może jakieś mini pęcherznice?

Musze przelukać sklepy internetowe.

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej

Wafel 19:54, 23 mar 2025

Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2585

Do góry

Ładnie kwitnie pęcherznica Little Joker, drobne kwiatki na malowniczo przewieszających się gałązkach albo bardziej wyprostowana Tiny Wine. Nie jest to takie czyste bordo latem jak u berberysów, ale jesienią jeszcze bardziej czerwienieją.

____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi

Magara 22:39, 23 mar 2025

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032

Do góry

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Teraz jest najlepsza pora na dzielenie traw. Radziłabym podzielić szpadlem kępę bez wykopywania całości. Tę , którą odetniesz, delikatnie podkop i wyciągnij. Możesz ją sobie ewentualnie podzielić na mniejsze sadzonki. Z moich doświadczeń wynika, że turzyce pagórkowate dosyć długo się zbierają po posadzeniu sadzonek z dzielenia dużej kępy. Czasem dojście do formy zajmuje im 2-3 lata.

Zatem zapisane na przyszły weekend

Teraz niestety muszę się przemieścić na kilka dni, mam nadzieję, że tydzień nie robi różnicy

Haniu, u mnie kępy (chyba trzyletnie, są łyse w środku całkiem) - chyba w tej sytuacji nie ma innej rady niż wykopywać całość, z tych "brzegowych", żywych porobić sadzonki, a resztę na kompost?

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty

Gruszka_na_w... 12:42, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

LIDKA napisał(a)

A ja myślę czym zastąpić berberysy w przedogródku. Dają mi kolor bordo. Ale te kolce. Może jakieś mini pęcherznice?

Musze przelukać sklepy internetowe.

W przedogródku mam tylko miniaturowe berberysy. Tnę je dwuręcznymi nożycami, a ścinki (kilkucentymetrowe) wybrabiam takimi miękkimi miniaturowymi grabkami. Idzie w miarę sprawnie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Gruszka_na_w... 12:45, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

Wafel napisał(a)

Ładnie kwitnie pęcherznica Little Joker, drobne kwiatki na malowniczo przewieszających się gałązkach albo bardziej wyprostowana Tiny Wine. Nie jest to takie czyste bordo latem jak u berberysów, ale jesienią jeszcze bardziej czerwienieją.

Mam te wysokie bordowolistne pęcherznice. Rzeczywiście cudownie się przebarwiają jesienią, pięknie kwitną latem i wyjątkowo długo trzymają liście. Jeśli te mniejsze odmiany mają te same zalety, to będą świetnym zamiennikiem berberysów.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Gruszka_na_w... 12:50, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

Magara napisał(a)

Haniu, u mnie kępy (chyba trzyletnie, są łyse w środku całkiem) - chyba w tej sytuacji nie ma innej rady niż wykopywać całość, z tych "brzegowych", żywych porobić sadzonki, a resztę na kompost?

O! Mocno mnie to zaskoczyło, że u Ciebie tak szybko się starzeją. U moich tego nie zaobserwowałam, ale u mnie rośnie czysty gatunek. Może on ma inne zwyczaje. Jedyna wada jaką zaobserwowałam to ta, że bardzo długo trwa u niej powrót do formy po dzieleniu.
Łysą w środku dzieliłabym szpadlem na 4 części bez wykopywania, a potem odkopałabym trzy części, żeby chociaż ta czwarta nie miała szoku po dzieleniu.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

TAR 12:51, 24 mar 2025

Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10789

Do góry

W zeszlym roku zdecydowalam sie na zakup pecherznicy Chameleon. Cudna jest i nieduza. Zmienia lolory w zaleznosci od pory roku.
Mialam tez Lady in Red. Bardzo ladnie sie wybarwia.

____________________
Ogrod nad bajorkiem

Gruszka_na_w... 12:58, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

Wczoraj była jakaś "spleenowata" pogoda. Niby ciepło, ale pochmurnie, mgliście i posępnie. Wyskoczyłam tylko na godzinkę do ogrodu, żeby przystrzyc kilkadziesiąt sztuk zimozieloności z długiej prostej i rabaty zachodniej. Plecki trochę protestowały.

Szczerba w nieformowanym żywopłocie po śp. dwóch śliwach wiśniowych wciąż straszy

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Gruszka_na_w... 13:01, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

TAR napisał(a)

W zeszlym roku zdecydowalam sie na zakup pecherznicy Chameleon. Cudna jest i nieduza. Zmienia lolory w zaleznosci od pory roku.
Mialam tez Lady in Red. Bardzo ladnie sie wybarwia.

W czasach kiedy zakładałam ogród z bordowolistnych pęcherznic dostępne były jedynie Diabolo i Red Baron.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Gruszka_na_w... 13:11, 24 mar 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082

Do góry

W nocy popadało. Na robienie kancików na długiej prostej i spulchnianie tam gleby trzeba trochę poczekać. Zabrałam się za kancikowanie okręgów wokół drzewek w sadzie i krawędzi żywopłotu grabowo-bukowego graniczącego z sadem. Przy okazji odkryłam nowe kępki zawilców gajowych. Najwięcej ich jest u stóp żywopłotu i w zakątku brzozowym.

To najbardziej dzikie miejsce w ogrodzie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz