W minionym tygodniu aura sprzyjała działaniom ogrodowym. Wykancikowałam i spulchniam glebę na rondzie, obu półksiężycach, przystudziennej, wokół tarasu i od zachodniej strony budynku.
Do zrobienia została mi długa prosta i rabata wzdłuż zachodniej granicy działki aż do kącika z brzozami.
Zabrałam się przy okazji na likwidację drażniących mnie miejsc oraz tych, które mogą być problematyczne w przyszłości.
10 lat temu posadziłam na długiej prostej naszą rodzimą jodłę. Moja wiedza ogrodnicza była wtedy znikoma i jakoś nie uwzględniłam faktu, że 3 -4 metry od budynku mam posadzone drzewo, które może dorosnąć do 50 m. Trochę mnie poniosło. Od dwóch lat jodła mocno wyskoczyła w górę i to właśnie skłoniło mnie do refleksji, że coś z tym trzeba zrobić. Wyciągnęłam z garażu najdłuższą drabinę i ogłowiłam jodłę na wysokości 4 metrów. W użyciu był sekator na wysięgniku, sekator akumulatorowy i piła elektryczna. Problem z jodłą po godzinie został rozwiązany. Żal jodły, bo to piękne drzewo. Bardzo żałuję, że nie wsadziłam jej w narożniku działki oddalonym od domu.
Pamiętacie zapewne, że przy okazji robienia zdjęć rabacie zegarowej wspominałam, że bardzo zaczyna mnie drażnić niebieski kolor świerka Glaucka Globosa. To odmiana karłowa, ale do 4 m potrafi dorosnąć. Tego niebieskiego zrobiło się trochę za dużo. Gdzieś w tle błąkał się żółtawy cyprysik Aurea nana, obok czerwonawy berberys Bagatella. Za duże natężenie barw podstawowych.
Wczoraj wykopałam tego świerka, podarowałam go sąsiadce, a w jego miejsce wsadziłam nabytą kiedyś w niewiadomym celu szczepioną jodłę. Rosła gdzieś w gąszczu bylin na półksiężycu bez należytego wyeksponowania. Może teraz będzie jej lepiej. Mnie z pewnością jest.
Na garażowej przekwitały przebiśniegi. Z każdej kępki ukopałam po kawałku i rozsadziłam na innych rabatach.
Jaka szkoda, że kwiaty tych ciemnych ciemierników są tak mocno skierowane w dół.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz