Bezodmianowe. Rosną i kwitną bez marudzenia już 11 sezon. Początkowo robiły za zadarniacz między krzewami, żeby było mniej pielenia. Nie wyrzucaj swoich. Wykop i podziel na mniejsze sadzonki. Kukliki to lubią. Podobnie jak żurawki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Garaż perfekcyjnie wysprzątany, ależ cieszy taka robota
Front podziwiam niezmiennie!!! Rodek jest teraz gwiazdą. Świetny ma kolor.
Kuklikowe rondko urocze.
Cieszę się, że dzięki forum odkryłam kukliki
Kolejny ogród, po obejrzeniu którego nie mogę się otrząsnąć Cuuuudooownieee! I to chyba przez ciebie zaraziłam się kuklikami, nie wyobrażam sobie teraz rabaty bez nich, także dziękuję za roślinne objawienie
Moim zdaniem wegetuja i kolejne kupione tez beda wegetowac, bo masz za sucho. U Hani rosna w glinie, u mnie tez wiekszosc w mokrym. Sa wielkie. A te co rosna w czyms podobnym co u Ciebie to wegetuja, planuje je poprzenosic w tym roku.
Podobnie z gaura, żaluje ze ja do suchego słonca przeniosłam. W mokrym słonecznym wielkie krzaki w suchym cherlawica.
TARcia, masz rację. Teraz chciałam zamówić i właśnie doczytałam, że lubią wilgotno. To wyjaśnia wszystko. No trudno, muszę obejść się smakiem i podziwiać w Waszych ogrodach .
Haniu, podziwiam porządki garażowe i zazdroszczę ogromu miejsca na wszystko co potrzebne
Ogród piękny - wiadomo Bujność nad bujnościami i sama radość
Czy amsonie masz nadreńskie? Rok temu takie dostałam od naszej forumowej Helen - dopiero z ziemi wyłażą a już bałam się, że krzywdę im zrobiłam przy sadzeniu Do kwitnienia im jednak daleko
Kukliki (zwyklaki) poznałam dzięki blokowej sąsiadce. Przywiozła je z jakiegoś roślinnego majowego jarmarku. Było ich ledwie kilka, sadzonych osobno, ale zachwyciły mnie swoją subtelnością. Kiedy się przeprowadzałam, to uszczknęłam sobie kilka sadzonek z kępy.
Tu na forum dowiedziałam się, że wymyślono odmianowe kukliki. Kupiłam ze trzy odmiany, ale tylko jedna się spisała. Rośnie dosyć wysoko i kwitnie sporo później.
Lubię swój front. Kiedy wracam do domu, to jego widok zawsze mnie cieszy. Po wycięciu jałowców nic mi już tam nie przeszkadza.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz