____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, zawsze gdy wrzucisz zdjęcia zachwycam się Twoim ogrodem. Czy to warzywnik, czy rabaty czy nawet kompostownik .
Przecudny dojrzały ogród, w którym busz i bogactwo kolorów na rabatach połączone jest z precyzją kancików, porządkiem i ładem. To jest to co takie tygryski jak ja lubią najbardziej .
Hania, regularnie podziwiam Twój ogród i taką myśl mnie naszła, kiedy będę na takim etapie, żeby odróżnić chociaż połowę roślin
Masz ich taką masę i wszystkie pięknie się uzupełniają. Czy możesz napisać jaką dużą masz działkę?
Ta hosta wygląda na zdjęciu na ogromną- jaka ona jest duża?
Judith, nie ukrywam, że bardzo miło czyta mi się Twoją opinie o ogrodzie. Dziękuję! Czuję się zmotywowana do dalszych wysiłków, chociaż ostatnio jakoś trudno zebrać mi się do działań. Dzisiaj okancikowałam 4 drzewka w sadzie. Aż tyle.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiu, działka ma 1256 m2. Warzywnik i sad zajmują jakieś 40 %, wysypane klincem powierzchnie na froncie też są spore. W sumie ogród ozdobny nie zajmuje dużo miejsca. Wydaje się, że jest większy, bo środek zajmują rabaty wyspowe. Można je fotografować z różnych stron, stąd zapewne wrażenie mnogości. Nasadzenia wielu roślin powtarzają się w różnych miejscach ogrodu. Koneserem roślinnym z pewnością nie jestem. Większość roślin to typowe "zwyklaki.
Hosty są w tym sezonie wyjątkowo dorodne. Choć dobrze znoszą suszę, to spora ilość opadów ma dobroczynny wpływ na ich rozrost. Te ze zdjęcia sięgają mi mniej więcej "do kolan". Jutro postaram się zrobić hostom specjalną sesję. :
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Włóknina komplikuje nieco proces zrywania. Mocno wiele i muszę ją w wielu miejscach mocować szpilkami do gruntu, a potem wyciągać szpilki, wciskać się pod włókninę, znowu przyszpilać... Niezła gimnastyka.
Bażanty bywały w moim ogrodzie zanim pojawiło się ogrodzenie i szeroki żywopłot.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Hania,
Choć spacer po Twoim ogrodzie tylko odbywam wirtualnie to jest bardzo przyjemnie. Struktury kolory kompozycje....niemal czuć zapach. Och i ach ...cudnie masz.
Co rośnie w nogach maślanego iryska? Taka kopułka.
Cieszę się, że spacer miałaś udany.
Rabata, na której rosną teraz iryski była zakładana z myślą o stanowisku dla różnego rodzaju kwaśnolubów. Rosły tak dwa tamaryszki, sporo wrzosów, pierisy i kiścień. Z czasem tamaryszki bardzo się rozrosły, przycinane straciły ładny pokrój i ostatecznie je wykarczowałam. Wrzosy wymarzły którejś zimy, pierisy z niewiadomych przyczyn zaczęły usychać i ostatecznie ostał się jedynie kiścień. Tnę go wiosną w kuleczkę. Jest zimozielony. Choć urody wielkiej nie ma, to sobie tam rośnie i zasłania dolne partie bylin.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz