14 maja w niedzielę - będziemy jak się nic nie wydarzy - jak to bylin nie znasz nie możliwe

Green Carpeta kocham za wszystko, cudowny jest. A co to za trawka?

Haniu, jakaż zbieżność myśli i postanowień . I zamówień internetowych .

Mira, uprawiam tylko podstawowe gatunki. I czasem coś, co mi się trafiło jak ślepej kurze. Kiedy wymieniacie się nazwami gatunkowymi, oczy robią mi się jak spodki. Byłabym kiepskim sprzedawcą bylin, bo u mnie byłaby szałwia niebieska, jeżówka różowa, aster wysoki, niski i średni plus kolor. Dziewczyny z Ogrodowiska nic by u mnie nie kupiły.

Mira, uprawiam tylko podstawowe gatunki. I czasem coś, co mi się trafiło jak ślepej kurze. Kiedy wymieniacie się nazwami gatunkowymi, oczy robią mi się jak spodki. Byłabym kiepskim sprzedawcą bylin, bo u mnie byłaby szałwia niebieska, jeżówka różowa, aster wysoki, niski i średni plus kolor. Dziewczyny z Ogrodowiska nic by u mnie nie kupiły.

Niestety ja z nazwami jestem w tyle za ogrodniczkami - nazw traw nigdy nie opanuję jak i paproci a jesli chodzi o jezówki to są jeszcze białe, szałwie są różowe właśnie pokazałam

Mieliśmy śnieg i lekki mróz. Nie była to klęska żywiołowa na szczęście. Tak sobie myślę, że trochę tego zimna zatrzymują krzewy zarówno w żywopłocie jak i te swobodnie rosnące. Romciu, o ile pamiętam, to nie sadziłaś żadnych wydumanych rarytasów. Nasze swojskie rośliny powinny poradzić sobie z kwietniową aurą. Będę się upierać przy stwierdzeniu, że ostatnie lata były anomalią pogodową w Polsce. Śnieg i przymrozki w kwietniu to raczej norma w naszym klimacie.