Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

polinka 10:08, 21 kwi 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Haniu, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale zakupiłaś wszystkie te produkty, które wymieniłaś? Wiesz, że używamy jeden ze specyfików na choroby grzybowe czyli albo OW albo PW. Nie ma potrzeby używania dwóch preparatów w sezonie ponieważ PW to lepsza wersja OW.
A na ssąco-gryzące HT lub RT. Przepraszam za mądrzenie się ale wiem, że czasami piszę tak, że ciężko zrozumieć
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Kawa 10:39, 21 kwi 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Haniu szkoda hortensji dębolistnej
mam nadzieję że większych szkód nie masz
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Gruszka_na_w... 14:54, 21 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
polinka napisał(a)
Haniu, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale zakupiłaś wszystkie te produkty, które wymieniłaś? Wiesz, że używamy jeden ze specyfików na choroby grzybowe czyli albo OW albo PW. Nie ma potrzeby używania dwóch preparatów w sezonie ponieważ PW to lepsza wersja OW.
A na ssąco-gryzące HT lub RT. Przepraszam za mądrzenie się ale wiem, że czasami piszę tak, że ciężko zrozumieć

Polinko, dzięki za informacje. Sądziłam, że stosuje się je naprzemiennie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:55, 21 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Kawa napisał(a)
Haniu szkoda hortensji dębolistnej
mam nadzieję że większych szkód nie masz


Kamilko, hortensja żyje. Chodziło mi o to, że ona ma zupełnie inny pokrój niż jej ogrodowe i bukietowe koleżanki. Właśnie taki rachityczny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:06, 21 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Gosiek, skoro wiele dziesiątek lat temu pojawiło się przysłowie o kwietniu, to widać były normą takie naprzemienne okresy chłodu i gorąca w kwietniu. U mnie nie ucierpiała żadna typowa roślina. Rano tulipany były zważone mrozem, prawie leżały na ziemi. Teraz prężą się sztywno. Narcyzy to samo, i szafirki, pierwiosnki. Wprowadziliśmy do ogrodów rośliny z odmiennych stref klimatycznych. Naszym klonom, bukom, grabom i brzozom nic się nie dzieje. Cierpią magnolie, klony palmowe, grujeczniki. Zarówno ogrodnictwo jak i sadownictwo to zawsze była działalność obarczona dużym ryzykiem. Była pogoda, zysk był mały, bo na rynku była nadprodukcja. Nie było pogody, to niektórzy mieli olbrzymi zysk (szczęście), a część zwijała interes.
Runiance albo brakuje mikroelementów (żelazo) albo przesuszyły ją suche wiatry i wiosenne słońce. U mnie w cieniu rośnie jak na drożdżach, a na rondzie w słońcu ledwie zipie i nie chce przyrastać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 19:07, 21 kwi 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
W punk trafiasz

O żelazie nie pomyślałam, i faktycznie w jednym miejscu runianka pięknie rośnie a właśnie pod hortkami połowa ledwo zipie
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Figielka 19:17, 21 kwi 2017


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 448
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Najmniej przekonania mam do odmian żółtolistych. Są bardzo wrażliwe na słońce- latem mają przypalone liście albo je zrzucają.

Lubię kolumnowe Erecty, red Pillar, orange rocket. Dobrze wyglądają wśród rozplenic i na wrzosowisku. W eleganckim miejscu dobrze sprawdzają się niewielkie kuliste bordowo/czerwonolistne Admiration i Bagatelle. Te mam na froncie razem z rozchodnikiem okazałym i imperatą red baron i zwykłą.
Uwielbiam fontannowy pokrój zielonolistnych green carpet. Te mam posadzone w trójkącie w towarzystwie traw.
W żywopłocie nieformowanym mam berberys Ottawski. Ten jest wysoki. Powyżej 2m.

Wszystkie bardzo szybko startują i przepięknie się przebarwiają jesienią.




Gruszko a co myślisz na temat żywopłotów z berberysa kolumnowego.
Ciągle ni mogę się zdecydować co wysadzić ,a w szkółce widziałam odmianę golden....


____________________
IwonaOgródek przy lesie
Gruszka_na_w... 20:19, 21 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Figielko, żółtolistne odradzam. Berberys niby znosi susze, ale podczas upalnego lata odmiany z żółtymi liśćmi nie dość, że przypala, to dodatkowo zrzucają liście. Ewa-Pszczółka pisała o kiepskim wyglądzie swojego berberysu Maria (żółtolistna kolumna). Jedyny berberys, który u mnie kiepsko wygląda, to żółtolistny Aurea. Berberysy mają kolce, co jakiś czas trzeba je odmładzać poprzez wycinanie najstarszych gałęzi. Żywopłotu bym z nich nie robiła.
Żywopłot, czyli tło dla innych roślin, najlepiej robić w kolorze neutralnym- zielonym. Każdy inny kolor wprowadzi oczopląs i trudności ze skomponowaniem rabat.
Masz świetny krajobraz zapożyczony, czyli las. Dlaczego nie idziesz w najprostsze rozwiązanie, czyli żywopłot z zielonolistnych krzewów. To może być zielonolistna pęcherznica, ligustr, grab, buk w formie strzyżonej lub tawuła szara lub van houtte'a w formie naturalnej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:12, 22 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Dobry ogrodniczo dzień mieliśmy. Mimo dość silnego wiatru dało się popracować na świeżym powietrzu. Czasem nawet słońce wyglądało zza chmur.
Kwitną sasanki i sad. Szafirki niebieszczą się w wielu zakątkach ogrodu.






____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:35, 22 kwi 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Przymrozki już chyba za nami. Trzeba szykować grządki w warzywniku na rozsady letnich i zimowych porów, selera, może brukselki. Pora na wysiew pierwszego rzutu fasolki szparagowej. Jutro wykorzystam swój szpinak. Lubię go zasmażanego z czosnkiem i śmietaną.
Prognozy pogody wyglądają na tyle optymistycznie, że zdecydowałam się jednak na nastawienie gnojówek z pokrzywy i mniszka. Podczas spaceru z psem wypatrzyłam wrotycz. Muszę go tez nastawić, bo zauważyłam charakterystyczne opuchlakowe wżery na hortensji pnącej. Wrrrrr...
Nawiozłam florovitem dla kwaśnolubnych rododendrony, borówki i jagody kamczackie. Powyciągałam łany mniszków z rabaty brzozowej. Wykopałam zbrązowiałą różę Iceberg. Co prawda odbijała, ale postanowiłam wymienić ją na Luise Ordier. Była bardzo podatna na czarną plamistość i jak widać nie miała nadzwyczajnej mrozoodporności. Wykopałam starą ziemię dość głęboko, posadziłam Luise w kompoście wymieszanym z granulowanym końskim obornikiem i czekam, co pokaże.

Ruszyły trawy. Ociągają się tylko potężne rozplenice na podokiennej i zebrinusy na rabacie wzdłuż zachodniej strony domu. O tej porze roku nasłonecznienie na tych rabatach jest dosyć krótkie i dlatego trawy startują tam najpóźniej.
Front





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies