Wczoraj zakupiłam w Janinie 5 powojników: Montanę. Kermesinę i Jackmanii. Posadziłam je w sąsiedztwie pnących róż. Nowe i sadzone wcześniej podlałam wyciągiem z czosnku i nadmanganianu potasu. Ciężkie gleby to nie jest wymarzone stanowisko dla clematisów. Wsadziłam je w dołki wypełnione kompostem i ziemią ogrodniczą. Może dadzą radę.

Przyszły zamówione preparaty do sporządzenia ekologicznych oprysków. Zapowiadane deszcze utrudniają mocno rozpoczęcie działań profilaktycznych. Trudno się wstrzelić w odpowiednią pogodę. Ogrodnik często ma pod górkę...

Pogoda za oknem przypomina typową kwietniową plecionkę. Silny wiatr nie zachęca do pobytu na zewnątrz. Szybkim kłusem przeleciałam przez ogród.

Stipa dobrze zniosła zeszłotygodniowe zawirowania pogody. Prawie wszystkie egzemplarze przezimowały. Padła tylko ta sadzona w cieniu. I słusznie. Miejscówka była całkiem nie w jej typie. Szyszkuje koreanka.



Do dzisiaj sądziłam, że kwiatek szafirków składa się z kuleczek. Człowiek wciąż dowiaduje się czegoś nowego. Lubię sasanki w futerku. Aura im niestraszna.



Tulipany trzymają klasę. Rozwijają się te pełne. Miałam ich więcej, ale kolejne rewolucje im nie sprzyjały. Podejrzewam, że niechcący mogłam zakopać ich cebulki.



Tawuły w łanie- mogę na nie patrzeć bez końca. W lewym dolnym rogu śmiałek darniowy i szczypta trzcinnika. Kwiat mahonii- niby pospolitej, ale urzeka.

Polubiłam płożące trzmieliny. Można je wsadzać wszędzie tam, gdzie nie wiadomo, co wsadzić. Można ciąć i formować, można puścić luzem. Nie traci liści zimą. Wykorzystuję ją też do przesłonięcia betonowych płyt płotu. Polubiłam gęsiówkę macedońską. Sadziłam, że będzie przyziemna bardzo, a ona podczas kwitnienia wyskoczyła w górę. Dobry duet tworzą ze smagliczką.



Widok na ogród z bocznej bramki




Cudodziw!

A teraz zdjęcia roślin, które u mnie rosną kiepsko.
Berberys Aurea- słabo przyrasta, przypala go słońce i wcześnie gubi liście.





Hakone zielono- i żółtolistna. są w ogrodzie od 3 lat. Praktycznie nie powiększyły swoich rozmiarów. Prawdopodobnie to moja wina, bo posadziłam je w nazbyt nasłonecznionym miejscu. Spróbuję im zmienić miejscówkę na bardziej cienistą.



Derenie wśród brzóz brodawkowych. Pisałam już u Romy, że dobrze sobie radzą derenie bezodmianowe, Flaviramea i biały Aurea. One rosną przed brzozami. Te, które rosną wewnątrz rabaty z roku na rok wyglądają słabiej. Nie poradziły sobie derenie Sibirica, Variegata i Elegantissima. Trzeba by tam wprowadzić sztuczne nawadnianie, żeby dereniom było lepiej.Część derenie przesadziłam, w ich miejscu panoszy się teraz tojeść rozesłana, wilczomlecz sosenka i dąbrówka.

pięknie
...hmmm... u Ciebie coś słabo rośnie? trudno uwierzyć

Ja też czekam z opryskiem tuj. A tu nic pogoda się nie poprawia. Pewnie z dnia na dzień lato się zrobi....

Co to za składniki do opryskow? Jakieś nowe receptury masz?

Bardzo podoba mi się obwodka z kamienia

Zoja, glina ma swoje upodobania. Nie walczę z nią.

Renato, tylko te wymyślone przez Mazana. Zdecydowałam się na opryski propanianem wapnia i roztworem tymolowym.
Kamienne łupki to wynik mojej niechęci do nawożenia obcej ziemi i równania terenu. Jest trochę urozmaicenia.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Cudodziw!

co to za cudodziw?

Gosiek33 napisał(a)

co to za cudodziw?

Wnętrze kwiatu ciemiernika. Przypomina trochę dojną krowę.

Proszę, a wiedziałam, że gdzieś już to widziałam