Agania napisał(a)

sad masz minimalistyczny ale jest, ja mam za ogrodzeniem ogromny

Drzewek owocowych nie sprzedają w wersji maxi)
Mam tam 7 jabłoni, 3 grusze, 2 śliwy i 3 wiśnie. Więcej byśmy nie przerobili ))
Jakoś nikt u nas nie wpadł na pomysł sadzenia drzew owocowych w pobliżu naszej działki, więc na owocowe sąsiedztwo raczej liczyć nie mogłam. )

Japońskich nie mam, za to poluję choć z miernym skutkiem na Down, kwitnącą od lutego do marca - na dodatek pachnącą

Wielką radość sprawiłaś mi tym przeglądem zdjęć warzywnika Jest nadzieja, że i u mnie będzie tak ładnie, i to może już w przyszłym roku.
Czy ściółka w truskawkach to trawa czy słoma? Dawałam w tamtym roku słomę, ale sporo wiatr wywiał. Teraz czekam, aż liście trochę jeszcze podrosną, żeby jej tak nie wywiewało

Sadziłam truskawki w lipcu, gleba w tym miejscu była tragicznie gliniasta. Lato było bardzo upalne, więc wyściółkowałam międzyrzędzia słomą. Do jesieni słoma się częściowo rozłożyła, wymieszałam ją z wierzchnią warstwą gleby podczas pierwszego pozimowego odchwaszczania. Rozluźniło to ziemię. Po pierwszym koszeniu obłożyłam międzyrzędzia ściętą trawą. Wcześniej podsypałam truskawki nawozem na bazie składników naturalnych. Rosną ładnie.
W warzywniku efekt będziesz miała szybciutko. Warzywa błyskawicznie zarastają grządki.

Piękny dzień nawiedził dzisiaj nasze okolice. Nie wiało, nie padało, na niebie nie było chmurek. Dzień idealny na prace ogrodowe. Kontynuowałam działania przy pozyskiwaniu sadzonek mniszka lekarskiego i ostów z rabat )) Uzbierało się tego kilka wiaderek. Uporządkowałam zachodnią część działki. Jutro przeniosę się w rejon brzozowego zagajnika. To już ostatnie pielenie w tych rejonach. Za chwilę gąszcz będzie już tak duży, że chwastów nie będzie widać. Kwitną prawie wszystkie żonkile i tulipany. Zauważyłam dzisiaj pąki kwiatowe na hortensji pnącej. Zrobiłam przegląd róż- wszystkie wypuszczają świeże przyrosty- przyjęły się te posadzone w tym roku, nie ma strat zimowych.
Ogłowiłam wierzbę Iwę


Rabata centralna coraz bardziej mi się podoba. Pomysł z dosadzeniem tam roślin zimozielonych i cebulowych był dobry.



Kwitną tawuły van houtte'a



Wiosna pełną gębą )

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Stare porzekadło mówi, że człowiek powinien się regenerować odwrotnie od tego, co go pozbawia sił. Jeśli puchnie głowa, to receptą jest ostry wysiłek fizyczny. Jeśli umęczymy się fizycznie ponad miarę, to przywracamy się do życia oddając się intelektualnym rozkoszom. U mnie to działa. Miałam kłopot z zimową porą, ale wymyśliłam narty biegowe. Chociaż ostatnimi czasy coraz trudniej o śnieg.
W głowie mi tkwi bohaterka Joanny Chmielewskiej- Tereska, która z największym stresem radziła sobie udając się do drewutni. Siekiera potrafi zdziałać cuda )))

A w , której to książce J . Cmielewskiej bo czytam ją namiętnie od dwóch lat???

No powiem Ci , że warzywnik wymiata super wygląda, a jeszcze smakował będzie

Tereska i jej przyjaciółka Okrętka są bohaterkami trzech książek:"zwyczajne życie", "Większy kawałek świata" i "Ślepe szczęście". Najlepsze książki Chmielewskiej to te pisane do 1980-90. Późniejsze wypusty były znacznie słabsze. To moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać. )

sylwia_slomczewska napisał(a)

No powiem Ci , że warzywnik wymiata super wygląda, a jeszcze smakował będzie

Taką mam nadzieję. Wygląd mu się bardzo poprawił pod wpływem lektury O. )

Wiosny cd.