Będę wiedziała za rok. Posadziłam kłącza w zeszłym tygodniu.
A podsypałaś je jesienią polifoską?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
To pierwszy mój liliowiec z ubiegłego roku - wtedy pięknie kwitł, teraz rozwinął kwiat, przekwitł i związuje owoce Dawno niczym nie nawoziłam. Chyba skupiałam się na innych fragmentach ogrodu
Jana, działka jest na byłym polu ornym. Gleba jest żyzna, gliniasta, długo trzyma wilgoć. Bardzo pilnowałam, żeby nie trzeba było nawozić obcej ziemi. Ugory pobudowlane przekopałam na głębokość dwóch szpadli, rozluźniałam piaskiem, wysiewałam zielony nawóz. Ogród, poza warzywnikiem, nawożę wczesną wiosną azofoską i jesienią polifoską. W pełni sezonu róże, hortensje i trawy podlewam gnojówkami. Kaśnolubne nawożę wiosną siarczanami amonu, potasu i magnezu. Potarzam te dwa ostatnie w sierpniu.
W warzywniku stosuję gnojówki i zielony nawóz jako poplon. Jesienią dawałam obornik na niektóre rabaty (w workach ze sklepu tzw. krowiak)
Borówki mam dopiero dwa lata. Kupowałam losowo po jednej sztuce z dostępnych odmian. One mają bardzo płytki system korzeniowy. Trzeba pamiętać o systematycznym podlewaniu i sprawdzać odczyn podłoża. Musi być bardzo kwaśno. One raczej nie przemarzają. Może uschła?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Liliowce mogą w jednym miejscu rosnąć 20-30 lat. Kwitnienie lepsze jest w słońcu na glebie zasobnej w potas. Można im podsypywać popiół z kominka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Spróbuj odciąć ten pęd kwiatowy, żeby nie marnował energii. Te Stelly potrafią kwitnąć do jesieni. Może się uda.
Oj, to prawda, że ciężko się skupić na wszystkim.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Pestko, Chagallko- zapłotna rzeczywiście wydoroślała. Służy nawet jako element orientacji w przestrzeni. "To tam, gdzie przed płotem jest inaczej..." Tak określają moje miejsce zamieszkania odwiedzające koleżanki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Super, że możesz mieć takie zapłotne i przedogródkowe
Liliowce rosną u mnie na jednym miejscu 8 lat. Raczej ich nie przekarmiam i kwitną co roku jak szalone. Ale 2 lata temu kilka wykopałam, podzieliłam i przesadziłam kawałeczek. Niektóre tylko o 50 cm od macierzystej kępy. Te przesadzone mają większe kwiaty i więcej. Stąd moja wypowiedź