Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:20, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Agania napisał(a)
Pamiętam początki mojego ogrodu...jak jeszcze powstawał na całej połaci trawnik, pierwsze rabaty przydomowe, oczko i pergola pod wymarzoną różę.

Posadziłam wtedy 45 róż rabatowych w 3 kolorach Chorus, Fresia i Elektron, ach jak pięknie miałam, dzisiaj mam więcej hortensji bukietowych niż róż. Wybieramy większość roślin zdrowo rosnących, a nie mszyce, choroby, potem skoczki i cały czas stosowanie chemi.
Popieram Twój wybór, wolę sypać nawóz niż stosować chemię w ogrodzie, druga sprawa to ich mrozoodporność i ten czarny rok dla róż zniechęca, jednak tęsknię do róż.

Piękny ten k.Ussuryjski


Aganiu, w moich marzeniach o ogrodzie też były róże. Solidnie się przygotowałam do ich zakupu, bo wiedziałam, że są trudną rośliną. Widać nie są mi pisane.

Polecam klon ściętolistny. Zimuje bez problemów, szybko przyrasta, ma zielone, błyszczące liście i pięknie się przebarwia,

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kasya 21:21, 22 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41913
podobny do ambrowca ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Gruszka_na_w... 21:27, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Kasya napisał(a)
Pieknie i kolorowo u mnie nic sie nie przebarwia...moze to z powodu wciaz mokrej gliniastej ziemi ?

Dlaczego tojady teraz kwiatna ??

Roze sa tak piekne i tak dlugo kwitna ze jak w jednym roku troche pochoruja to mozna im wybaczyc

Kazdy rok w ogrodzie jest inny, tylko martwa natura jest przewidywalna i niezmienna


Kasiu, nie jestem, mam nadzieję, pochopnym ogrodnikiem. Nie mam nawyku wysadzania roślin co sezon. Z naturą się nie wygra. Usuwam tylko to, co od paru sezonów sprawia problem lub za parę sezonów uniemożliwi mi ogarnięcie.
Tojad jest z tych jesiennych. Rok temu myślałam, że to ostróżka. Joanna od Andrzeja pomogła w identyfikacji. Ładny jest. Wyraźny akcent na rabacie.



U mnie też glina, ale opadów mieliśmy chyba mniej niż centralna Polska.

Edit: faktycznie. Teraz sobie uświadomiłam, że klonik ma trochę ambrowcowe liście. Ale klon Ginnala tez ma podobne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:43, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Mira, czytać uwielbiam. Większość moich róż wybierałam ze względu na zapach. Trudna to miłość.
U mnie rozchodniki rosną na glinie. Nie pokładają się. W większości nie mają miejsca na pokładanie, bo obok coś rośnie. Tam, gdzie jest więcej wilgoci rosną wyższe.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:52, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Pszczelarnia napisał(a)
Mi też się kępy rozchodników rozkładają. Ale podejrzewam, że mają za dobrą i za wilgotną glebę w tym miejscu.

Haniu, ja New Dawna wyrzuciłam. Ten półcień jej nie służył.

Wyrzuciłam też 2 inne. Mam w planach kolejne wyprowadzki i przeprowadzki różane.

Po prostu róże rabatowe są nie dla mojego ogrodu.


Te Wasze wycieczki do Holandii dały mi do myślenia.
Pasuje mi połączenie traw z bylinami, krzewami, zimozielonymi akcentami.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:58, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Makusia napisał(a)
Dochodzę do wniosku, ze lubisz HAniu fioletowy kolor


Makusiu, różu chyba u mnie więcej.



Choć zdarzają się fioletowe akcenty.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:12, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Popołudnie miałam pracowite. Wsadziłam resztę tulipanów. W warzywniku wyrwałam porażone łęty pomidorów, zgrabiłam owoce. Przekopałam glebę z kompostem i zostawiłam w ostrej skibie (bez rozgrabiania). W zeszłym sezonie dawałam tam obornik. Po namyśle zrezygnowałam z wysiewania zielonego nawozu. Pocięłam na kawałki krzaczki fasolki szparagowej i przekopałam je z ziemią. Niech się rozkładają. Sprawdziłam, czy w kompostowniku wystarczy ziemi na zrobienie kopczyków różom. Wystarczy.
Potem skosiłam trawę w ogrodzie i na zapłociu. Świeciło słoneczko, nie wiało. Piękne pożegnanie lata miałam.

Oliwnik na zapłociu.



Posiedziałam trochę na emeryckiej ławeczce.



I myślałam o tym, kiedy sasiadowe tuje przerosną ogrodzenie. Irysy znowu trzeba będzie redukować.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
roma2 22:28, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Przez Ciebie musiałam się zalogować ponownie. Oliwnika Ci zwinę, nie, pierwsze posiedzę na ławeczce (dlaczego emeryckiej?) pozachwycam się kolorami, a potem zwinę oliwnika i sie zawinę. Haniu, jak Ty piszesz co zrobiłaś, to jakoś mam kłopot . Bo Ty nawet jak tyyyle zrobiłaś, to brzmi u Ciebie jak przechdzka po ogrodzie. Choć wszyscy wiemy, że to ciężka praca! Ja w zeszłą sobotę (od 11 do 19 wytargałam chwaściory raptem z ok. 12 m kwadratowych).
____________________
Komendówka
Gruszka_na_w... 22:56, 22 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
roma2 napisał(a)
Przez Ciebie musiałam się zalogować ponownie. Oliwnika Ci zwinę, nie, pierwsze posiedzę na ławeczce (dlaczego emeryckiej?) pozachwycam się kolorami, a potem zwinę oliwnika i sie zawinę. Haniu, jak Ty piszesz co zrobiłaś, to jakoś mam kłopot . Bo Ty nawet jak tyyyle zrobiłaś, to brzmi u Ciebie jak przechdzka po ogrodzie. Choć wszyscy wiemy, że to ciężka praca! Ja w zeszłą sobotę (od 11 do 19 wytargałam chwaściory raptem z ok. 12 m kwadratowych).


Nazwę ławeczce nadał pan koparkowy. Przewidywał, że posłuży nam ona do oczekiwań listonosza z wiadomym przekazem. Możemy czekać razem.

Roma, mnie odpadło już zupełnie pielenie. Raz w miesiącu odświeżam tylko kanciki. Rośliny tak się rozrosły, że chwasty nie mają jak się wysiać. W tym sezonie po raz pierwszy odpoczywałam w ogrodzie.
Męczyłam się tylko podczas przesadzania/wysadzania, ale czynię to raczej sporadycznie.
Kosi się szybko, bo niewiele mam nawrotów. Lecę ścieżkami w kółko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AnnaCh 23:04, 22 wrz 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Jedyne co lubię jesienią to te kolory i rozchodniki
Pracowity miałaś dzień, u mnie nic od dawna nie ruszone, bo prędzej się utopię chyba w bagnie, leje ciągle, trawa ogromna, chwasty po kolana i nawet jedna cebulka nie wsadzona
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies