ależ porzeczki dorodne

Takie widoki miałaś? piękne ale groźnie wyglądają

wow ale chmura ladna
porzeczki super, moich malo bedzie
a truskawki zjedlismy 2 szt

Dzień był upalny. Codzienność zatrzymywała mnie poza ogrodem do godzin popołudniowych Zasiliłam pomidorki, róże i hortensje papką z pokrzywy. W studni akurat przybyło wody. Jutro wybieram się na zbiory skrzypu.
W ogrodzie jest mnóstwo owadów i ptaków. Na kocimiętce udało mi się upolować motylka. To jakiś nieznany mi egzemplarz.




Łubinom udało się stworzyć tercet kolorystyczny, a w zasadzie kwartet, bo dołączył do nich kwitnący orlik.



Zakwitły astry alpejskie.




i tojady.

Każdego dnia kolejna róża cieszy mnie swoim kwiatem.

Sympatia



Dortmund



I ogólne widoczki

Nie wiem czy się cieszyć, że goździk kropkowany się wysiewa? Ale chyba nie aż tak jak werbena patagońska? lekko sie przeraziłam

Czy pechęrznica złota Ci choruje? U mnie drugi rok jakiegoś grzyba ma (plamki brązowe na liściach) i nie mogę sobie z tym poradzić.

Tak sobie myślę, że gęste rabaty mają zaletę, bo chwasty nie rosną, ale chyba woda nie dociera do ziemi, bo liście roślin tworzą parasol... Nigdy nie jest idealnie...

Dużo kwiecia u Ciebie Lubię tak gęsto i kolorowo

Złotą pęcherznicę czasem przypala słońce. To jej wada - zachowuje się jak typowa roślina o żółtych liściach- w cieniu zielenieje, a ostre słońce jej szkodzi- zwłaszcza w młodym wieku. One nie chorują Zeszłe lato było niezwykle upalne, dlatego miałaś z nią problem.
Ta południowa rabata leży na obniżonym terenie- to najbardziej wilgotne miejsce w całym ogrodzie. Na rabatach podlewam tylko rarytasy Pozostałe zacieniają glebę, więc ta nie odparowuje tak szybko. Zresztą glina dosyć długo trzyma wilgoć. Podlewania wymaga podokienna z boku tarasu- tam okap ogranicza deszcze i wyniesienie jest najwyższe.A pielić już tam faktycznie nie trzeba, trochę kosmetyki jak coś wyskoczy z nienacka.
Popatrz na fotkę, jaka tam jest różnica poziomów- układ tarasowy mi się zrobił
To samo miejsce 2014 rok

2016

Roślin o żółtych liściach nie będzie przypalać, gdy w korzeniach będą miały zawsze wilgotno. W starszym wieku przypalanie jest coraz mniejsze. U mnie nie przypala juz, nawet w zeszłym roku jak były te upały.

Trzy lata temu kupiłam kilka egz. dart gold - bardziej złota od luteusa, listki miała z plamami, ale uznałam, że jesień i tak zamiera. kolejny rok na jesieni też paskudne plamy na liściach, ponownie wycięłam, spaliłam co chore. Teraz pięknie odbiły, zobaczę co na jesieni będzie. Inne egzemplarze w całości zdrowe. Karolu moich pęcherznic prawie nie podlewam, poza początkowym okresem wzrostu młodych roślin.

Gruszka te astilbe rosną w słońcu, czy to cienista strona ogrodu?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Dzień był upalny. Codzienność zatrzymywała mnie poza ogrodem do godzin popołudniowych Zasiliłam pomidorki, róże i hortensje papką z pokrzywy. W studni akurat przybyło wody. Jutro wybieram się na zbiory skrzypu.
W ogrodzie jest mnóstwo owadów i ptaków. Na kocimiętce udało mi się upolować motylka. To jakiś nieznany mi egzemplarz.

Ten gość w twoim ogrodzie to rusałka osetnik. U mnie też takie się pojawiły.

Lubię takie bujne nasadzenia. Łubiny piękne.