Asiu, dzisiaj już bez śniegu.
Gosiu, Sylwio jakiś olbrzymich strat absolutnie nie ma. Ot drobne przemrożenie. W zeszłym sezonie było tak samo.
Mira, dzisiaj już można było działać w warzywniku. Wysiałam bób, zielony groszek i wsadziłam część dymki. Przygotowałam sobie rabatę na jutrzejszy wysiew pietruszki naciowej, marchewki i rzodkiewki.
Mahonie mam na różnych stanowiskach. przemarzła tylko tam, gdzie było wietrznie.
Rozsypałam na rabatach azofoskę. Złamał się fiskarsowy nóż do darni. Nie udała się tej firmie produkcja narzędzi, w których drewniana rączka łączy się z metalem. To już drugie narzędzie, które się zepsuło i nie da się tego naprawić. Wcześniej straciłam grabie.
Serduszka okazałe i nietknięty mrozami rannik
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz