Ten od sauny jest od zachodu (bezdzietny, wiec bez trampoliny w gratisie), od wschodu z wieżą(ta wieża góruje nad rabatą garażową).
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Widzę, że Twoi sąsiedzi też mają fantazję Jak nie wieża, to sauna Kurcze czasem, to żałuję, że bardzo chciałam mieszkać w mieście, za tą kasę co wydałam na działkę gdzieś na wygwizdowie miałabym 4 albo i 5 razy taką, co stwarza możliwości, że sąsiadowe okna nie byłyby tuż za płotem
Haniu ściełaś już stipę? No tak, głupie pytanie, widzę, że ściełaś Dawno? Bo u mnie zimniej, to tak dwa tygodnie do Ciebie muszę dodać ID też mam tak ogolić?
Aniu, trawy ścięłam w lutym. Stipy i turzyce w w ostatniej dekadzie.
W sumie to najbardziej boleję nad brakiem jakiejkolwiek spójności estetycznej. Dom ma nowoczesną bryłę, a obok drewniany domek garażowy w stylu ludowym. Spora drewniana sauna 2 m od okna tarasowego. Wszystko z osobna jakoś wygląda, ale zestawione obok siebie dręczy oczy. Tak jak ten budynek obok Ciebie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
O kurczaki, to ja jeszcze śpię snem niedźwiedzim Mus wszystko pościnać, tylko kiedy, jak leje, wieje i pada śniegodeszcz. No nic, może choć w sobotę ze dwie godzinki by się znalazły.
Brak spójności całych osiedli, to coś nad czym ubolewam od dawna, ale zaraz byłyby krzyki o ograniczaniu wolności. Mamy za to takie koszmarki jak u mnie za płotem
Podziwiam Twoje porządnie utrzymane rabaty. O dziwo część roślin mam w podobnej fazie rozwoju co i w Twoim ogrodzie. Bergenie zawsze u mnie w pozycji półleżącej, stoją tylko kwiatostany Ale dobrze im robi wycinanie części liści, co brzydsze wycinam.
Nie mam weny do walki z opuchlakami ale zapisałam sobie podany przez Ciebie preparat. Bogdzia oceniła tego rh jako porażonego fytoftorozą. Jako, że tam ciągle jakieś rodki mają podobne objawy, pomimo oprysków previcurem wywalam go.
Sauny nie widzę, stosuję metodę wybiórczego patrzenia
Gosiu, wyjątkowo chłodne w tym roku jest przedwiośnie. Niby zima sroga nie była, ale jakoś trudno mi się przekonać do prac w warzywniku.
O problemach z fytoftorozą czytałam u Ciebie.Szkoda roślinki, a i problemów z odkażaniem gleby nie zazdroszczę.
Nie zawsze da się patrzeć wybiórczo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Akuratnie podczytuje rozmowy Filipa Springera przeprowadzane w różnych zakątkach Polski. Dążenie do zbytniego indywidualizmu doprowadziło do zaniku jednolitego, spójnego stylu. Mamy w zastępstwie tylko krótkotrwałe mody.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Napisałam o zastrzeżeniach z sympatią, a nie z wyrzutem.
Czasem nasze oko nie dostrzega detali w ogrodzie, ślizga się po powierzchni.
Podczas planowania tej rabaty, Twój wpis uświadomił mi, że ogrodzenie za bardzo rzuca się w oko. Zmiękczam je. Beton już się trochę spatynował.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz